https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Więźniowie jednak będą sprzątać małopolskie miasta

Marcin Warszawski
FOT. ARCHIWUM STRAŻY MIEJSKIEJ
W całej Małopolsce więźniowie w ubiegłym roku łącznie przepracowali nieodpłatnie ponad 600 tysięcy godzin. W Krakowie - ani minuty. Powodem było zawieszenie porozumienia o współpracy miasta ze służbą więzienną. Wcześniej przez wiele lat więźniowie zajmowali się usuwaniem nielegalnych plakatów i ulotek, odśnieżaniem chodników czy zbieraniem śmieci.

Problem pojawił się, gdy koordynację działań z ramienia miasta od Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu przejęło Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Wówczas współpracę zawieszono.

- W całym regionie każdego dnia bezpłatne prace wykonuje ponad pół tysiąca osadzonych. Jestem naprawdę zmartwiony, że ten program w Krakowie nie jest kontynuowany - mówił na początku tego roku płk Krzysztof Trela, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie.

Gdy w Dobczycach, Wadowicach, Nowym Sączu czy Jerzmanowicach więźniowie bezpłatnie pracowali na rzecz ponad 200 instytucji, krakowscy urzędnicy przez półtora roku analizowali możliwość współpracy, wynajdując kolejne argumenty przeciw.
Zdaniem Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu "część więźniów nie wykonywała zadań zgodnie z oczekiwaniami, a z niektórymi skazanymi były kłopoty". Zarząd Budynków Komunalnych twierdził natomiast, że problemem są koszty transportu.
Całą sprawę wprost komentowali niektórzy radni. - Miasto nie jest zainteresowane współpracą ze służbą więzienną i celowo piętrzy trudności - oceniał radny Krzysztof Durek.

Z prośbą o interwencję w tej sprawie do prezydenta Krakowa zwrócili się radni z Komisji Praworządności. Co ciekawe, Jacek Majchrowski przychylił się do prośby radnych, nakazując miejskim spółkom (MPO, ZIKiT, ZBK) ponowne nawiązanie współpracy ze służbą więzienną. Wskazał też prof. Wiesława Starowicza, doradcę ds. gospodarki miejskiej, na koordynatora tej współpracy.
Więźniowie mają zająć się m.in. usuwaniem graffiti, likwidacją dzikich wysypisk śmieci czy pielęgnacją zieleni.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
huragan
A zaraz padnie zarzut, że nie wziął chętnych z Montelupich.
x
x,,
To Kraków i ul Chmieleniec i ta firma tam
G
Gość
W Krakowie to było o tym więźniu ,co robił na pracach społecznych.Zgwałcił pracownika- to skandal.To że jego przeleciało połowę więźniów w Zabrzu w Zakładzie Karnym i przebywał odizolowany dwa lata bo konf..ent ,to pokazał w Nowej Hucie na Ruszczy że on też może to zrobić. Skandal z komurka bo ja diler miał. Po wyjściu z więzienia otwiera sklep internetowy " Venturi " - potem skandal zgwalcony mężczyzna zawiesza plakaty o nim na ul Chmieleniec - okazuje się że to członek zorganizowanej grupy przestępczej narkotykowej - wszystko co posiada ma z przestępstw a majątek ogromny . I co sądzisz. Miał nawet debiut w Uwadze TVN po tych plakatach był program. Opuścił więzienie 10.02.2011 r . Udaje biznesmena szkole kończył więzieniu. Jest sam i ma tylko mamę chorą psychicznie pochodzą oni z Tychy. Dużo można znaleźć o tym Patryku F.
c
colombo
gdy potrzeba to sprzątam ulicę ale tu nie o to chodzi. Tych ponad 200 więżniów sami chcą wyjść poza mury więzienia aby tylko była taka możliwość także to nie żaden przymus więc to jest obopólna korzyść. Rozmawiałem z więżniami którzy właśnie brano do remontów w szkołach i byli zadowoleni z tego że mogli się wyrwać choć na chwilę poza mury. Są też tacy którzy jeśli się im nie zapłaci to niczego się nie dotkną. W świetle prawa nie muszą za darmo pracować i nikt ich do tego nie zmusza. Z tego co wiem to wyjście na zewnątrz do pracy to też swoista nagroda bo wielu by chciało a niestety ich nie wypuszczą do pracy.
g
gosc
więzień tez człowiek i dlaczego za ciebie ma sprzatac brudy.w czym jest gorszy od ciebie.co złego zrobił odsiaduje swój wyrok.bedac na miejscu wieźnia nie zgodziłam bym sie a siłą by mnie napewno nie zmusili do pracy.
D
Dziurkacz
Widocznie ktoś musi dostawać duuużą kopertę (bynajmniej nie list) za to że MPO, ZIKiT, ZBK mają trochę więcej pracy i wyzyskują więcej pracowników. Muszą teraz tylko zrobić tak żeby ktoś za pracę więźniów zgarniał kopertę i prawie wszyscy będą zadowoleni.
C
COLOMBO
w Tarnowie dzień w dzień jest chętnych do pracy nieodpłatnie ponad 200 więżniów, dyrekcje więzieni są gotowe do wysłania ich do pracy no bo jak można najlepiej resocjalizować jak nie przez pracę no ale HSN jako bogaty gospodarz bogatego miasta nie korzysta z tego, po co, po co robić sobie kłopot załatwianiem jeśli można zapłacić. Wystarczy policzyć 200 więżniów razy 10zł za godzinę to mamy 2000zł razy 8godzin i jest 16tyś dziennie, razy 22dni w miesiącu daje to kwotę 352tyś miesięcznie. Rocznie miliony. MIELIBYŚMY MIASTO CZYSTSZE i to nazywałoby się że że umiemy sięgać pokażdy grosz no ale , po co Te zyskane ok 4mln miesięcznie moglibyśmy dołożyć do budżetu obywatelskiego albo wyremontować np wszystkie drogi na Rzędzinie czy na Gumniskach [HSN swoją drogę boczną Ostrogskich zrobił z kostki] czy np na oś. Krakowska czy też w Klikowej, no ale po co
P
Paweł
Przecież to jest działanie na szkodę miasta. W Krakowie jest brud i syf na ulicach, wiele dzikich wysypisk i pełno nielegalnych ulotek. Miasto nie jest w stanie wszystkie sprzątać na bieżąco, bo tłumaczy się brakiem pieniędzy. Jednak gdy jest możliwość skorzystania z bezpłatnej pracy więźniów, to miasto jej nie chce. O co tu chodzi?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska