Powybijane szyby w oknach, odpadające elementy elewacji i rozsypujące się balkony. Tak obecnie wygląda jeden z najpiękniejszych niegdyś budynków w okolicy.
Willa została wybudowana niemal 100 lat temu, w 1922 roku przy ówczesnej Opitzstrasse 2 i należała do zamożnego kupca żydowskiego, Leona Astrachana, który nie szczędził pieniędzy na jej urządzenie. Rzeźbione drzwi, kręcone schody, polerowane posadzki, eleganckie kandelabry zdobiły wnętrze pięknego budynku, otoczonego malowniczym ogrodem, w którym zamieszkał wraz z żoną i trójką dzieci.
W latach 30 Leon Astrachan wynajął część posiadłości polskiej Ekspozyturze Inspektoratu Ceł. Nad pomieszczeniami biurowymi mieszkali urzędnicy celni, a właściciel willi, w związku z nasilającymi się represjami, opuścił Gdańsk i przeniósł się do Warszawy. Zginął w Treblince, w jego żona i syn w getcie.
We wrześniu 1939 roku budynek przejęła policja gdańska, a później aż do końca wojny mieściło się tam dowództwo nadokręgu SS „Wisła” (jednostki administracyjnej organów represji III Rzeszy – SS i policji na cały Okręg Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie). Był m.in. siedzibą hitlerowskiego zbrodniarza Richarda Hildebrandta.
Po zakończeniu wojny budynek stał się siedzibą Miejskiego Urzędu Bezpieczeństwa. Od lat 60. mieściła się tu izba wytrzeźwień oraz Przedsiębiorstwo Gastronomiczno-Handlowe Konsumy, zaopatrujące stołówki i sklepy dla służb mundurowych PRL i członków PZPR. W latach 90. budynek udostępniono zakładowi opieki zdrowotnej.
Willa w 2004 roku została sprzedana. Prywatny właściciel nie zadbał o odpowiednie zabezpieczenie budynku. Pomimo licznych interwencji, zabytek był dewastowany i niszczał w takim tempie, że groziła mu rozbiórka. W 2018 roku Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków przyznał dotację na zabezpieczenie zapadającego się dachu i rozsypujących tarasów willi.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
