W czwartek, 1 maja, Zakopane rozpoczęło 21. edycję Wiosny Jazzowej - festiwalu, który od lat łączy miłośników jazzu z pięknem Tatr. Tradycyjnie już, inaugurację wydarzenia uświetniła parada zabytkowych pojazdów, która po kilku latach rzerwy przejechała przez Krupówki, przyciągając uwagę licznie zgromadzonych turystów i mieszkańców.
Na czele korowodu jechała laweta z zespołem New Market Jazz Band, który wprowadził wszystkich w jazzowy nastrój.
- Wróciliśmy po paru latach przerwy. Wrócił jazz i zabytkowe samochody, a to połączenie idealne. To po prostu współgra - mówi Krzysztof Stokłosa, prezes Tatrzańskiego Klubu Motoryzacyjnego, który współorganizował wydarzenie. - W tym roku dopisała nam pogoda, a to podstawa, która zachęca uczestników do przyjazdu - dodaje.
Parada, w której wzięło udział około 50 zabytkowych pojazdów, przejechała Krupówkami w wolnym tempie, tworząc niezapomniany widok.
- Stojąc na Krupówkach, zajęliśmy około ⅓ długości ulicy - relacjonuje Stokłosa. - Najstarszym samochodem była Simka z końca lat 30-tych, która przyjechała do nas aż z Nowego Targu. Więc szacunek - podkreśla.
Po przejeździe zabytkowych pojazdów, uczestnicy udali się na Plac Niepodległości, gdzie kontynuowano obchody Wiosny Jazzowej. O godzinie 14:00, pod oknami Miejskiej Galerii Sztuki, rozbrzmiały kolejne jazzowe rytmy, tym razem w wykonaniu zespołu Funky Flow, który zagrał koncert plenerowy na rogu ulic Krupówki i Weteranów Wojny.
