Na ten problem zwrócił uwagę trener wiślaczek, Jose Ignacio Hernandez, stwierdzając m.in. - To jest jeden krok w tył w Eurolidze, bo przecież chcieliśmy być w ścisłej czołówce. Teraz mamy czas, by w święta wszystko przeanalizować i jaśniej myśleć o przyszłości. Nie będę jednak ukrywał, że rozczarowała mnie nieco postawa drużyny. Znowu w trudnym meczu mieliśmy problemy Nie rozumiem też, dlaczego tak doświadczone zawodniczki, jakich nie brakuje w moim zespole, mogą popełniać tak duże błędy, jak w meczu z Tarentem.
Czytaj także: Strefa Białej Gwiazdy pogrążyła rywalki
Przyznać wypada, że do tej pory nie widzieliśmy hiszpańskiego szkoleniowca tak wzburzonego, jak w późny środowy wieczór. Cóż, porażka wyjątkowo zabolała. Zresztą nie tylko trenera. Większość zawodniczek bowiem sprawiała wrażenie, jakby nie do końca wierzyły w to, co stało się w tym spotkaniu, a szczególnie w jego końcowych minutach.
- Owszem, w ostatnich sekundach musiałyśmy ryzykować. Ale ciut wcześniej popełniłyśmy kilka niewybaczalnych błędów. Tak nie można rozgrywać końcowych minut, kiedy ma się korzystny rezultat - nie kryła kapitan wiślackiej drużyny, Dorota Gburczyk-Sikora.
Natomiast Janell Burse powiedziała: - Nie możemy wychodzić na parkiet, by grać w taki sposób jak w tym meczu. Owszem, robiłyśmy wszystko, żeby odrobić straty, ale to było za mało. Cóż, nasza gra nie była wystarczająco dobra. Niestety, z taką postawą nie możemy oczekiwać zwycięstw.
Mocne słowa... Z którymi trudno polemizować. Z drugiej strony jednak - przynajmniej mamy taką nadzieję - wiślacki zespół wróci do równowagi kiedy już opadną emocje. Umówmy się bowiem, że środowe niepowodzenie może mieć spory wpływ na dalsze losy "Białej Gwiazdy" w zmaganiach w Eurolidze, ale absolutnie nie jest końcem świata ani nie przekreśla szans na docelowo dobry wynik w tych rozgrywkach!
W fazie grupowej zostały jeszcze dwie wyjazdowe potyczki - już w styczniu z Koszycami oraz z Rygą. I nigdzie nie jest powiedziane, że krakowianek nie stać na wygranie obu tych meczów. Oczywiście szczególnie ze słowackimi "Dobrymi Aniołami" może być bardzo ciężko, ale dopóki piłka w grze! A nic tak dobrze nie robi na zawinionego przez siebie "sportowego kaca", jak odegranie się na kolejnym przeciwniku. Tym samym Wisło - głowy do góry i do boju!
Grupa A Euroligi koszykarek: 1. Cras Tarent (8 meczów - 15 pkt), 2. Good Angels Koszyce (8 - 13), 3. Wisła Can-Pack (8 - 13), 4. Mondeville (8 - 11), 5. Pecs (8 - 11), 6. Ryga (8 - 9).
Grupa B: Sopron - Fenerbahce Stambuł 82:91, Croatia Gospić - Lotos Gdynia 98:83, Jekaterynburg - Rivas Ecopolis Madryt 68:60. Kolejność: 1. Fenerbahce (8 meczów - 16 pkt), 2. Jekaterynburg (8 - 15), 3. Sopron (8 - 12), 4. Madryt (8 - 11), 5. Gospić (8 - 9), 6. Lotos (8 - 9).
Grupa C: VICI Kowno - Galatasaray Stambuł 91:86, Spartak Moskwa - USK Praga 85:54, Halcon Avenida Salamanka - Tarbes 87:49. Kolejność: 1. Salamanka (8 - 14), 2. Spartak (8 - 13), 3. Praga (8 - 12), 4. Galatasaray (8 - 11), 5. Kowno (8 - 11), 6. Tarbes (8 - 11).
Grupa D: Frisco Sika Brno - AZS Gorzów 71:64, Nadieżda Orenburg - Bourges 66:64, Ros Casares Walencja - Famila Schio 65:51. Kolejność: 1. Walencja (8 - 14), 2. Schio (8 - 13), 3. Bourges (8 - 13), 4. Nadieżda (8 - 12), 5. AZS Gorzów (8 - 10), 6. Brno (8 - 10).
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.