Wisła Kraków. 35. Turniej im. Adama Grabki wygrali zasłużenie Chorwaci

W turnieju - prócz oczywiście Wisły jako gospodarza - zagrały naprawdę uznane firmy. Jeśli chodzi o polskie kluby, były to: Barca Academy Warszawa, Beniaminek Krosno, Garbarnia Kraków, Górnik Zabrze, Legia Warszawa, SMS APR Ślesin, Śląsk Wrocław, a także reprezentacja złożona z zawodników Klubów Partnerskich Wisły Kraków. Z zagranicy do Krakowa przyjechały następujące drużyny: Austria Wiedeń, CFR 1907 Cluj, Debreczyn VSC, Dynamo Kijów, Honved Budapeszt, Lokomotiva Zagrzeb, MSK Żylina.

Turniej podzielono na dwa dni w taki sposób, że w sobotę drużyny rywalizowały w grupach, natomiast w niedzielę o miejsca. - Staraliśmy się tak układać terminarz, żeby chłopcy z każdego zespołu po rozegraniu swoich meczów mieli również możliwość zobaczyć Kraków - tłumaczy Piotr Truchlewski, koordynator ds. organizacji Akademii Piłkarskiej Wisły Kraków.

Pierwszy dzień zmagań wyłonił pary ćwierćfinałowe. W niedzielę rywalizacja wkroczyła już w decydującą fazę. We wspomnianych ćwierćfinałach padły następujące wyniki: Wisła Kraków - Barca Academy Warszawa 1:0, Legia Warszawa - Dynamo Kijów 0:2, Śląsk Wrocław - Austria Wiedeń 0:2, Górnik Zabrze - Lokomotiva Zagrzeb 0:1. W półfinałach Wisła musiała uznać po zaciętym meczu wyższość Dynama, z którym przegrała 0:1, a Lokomotiva ograła Austrię 2:0. W meczu o trzecie miejsce „Biała Gwiazda” okazała się lepsza od zespołu z Wiednia, który ograła 2:0, a w wielkim finale Lokomotiva pewnie, bo aż 3:0 pokonała Dynamo.

- Chorwaci wygrali turniej w pełni zasłużenie, byli zespołem zdecydowanie najlepszym, choć generalnie możemy być zadowoleni z poziomu, jakie prezentowały wszystkie drużyny. Przyznam, że w ostatnich latach był to chyba najlepszy turniej. My możemy się cieszyć, że Wisła wywalczyła miejsce na podium - podkreśla Truchlewski.

Dodajmy, że królem strzelców imprezy z czterema bramkami na koncie został Bartosz Przybyłko z Wisły Kraków.

Turniej został rozegrany m.in. dzięki wsparciu Gminy Miejskiej Kraków, z ramienia której nagrody wręczał Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej. Robił to w towarzystwie Katarzyny Partyki, prawnuczki legendarnego trenera młodzieży Adama Grabki, którego imię nosi krakowska impreza oraz Krzysztofa Kołaczyka, dyrektora Akademii Piłkarskiej Wisły Kraków. Ten ostatni podkreślił, że docenić trzeba przede wszystkim zaangażowanie na ponad 100 procent praktycznie wszystkich młodych piłkarzy, którzy wzięli udział w zmaganiach.

- Fakt, że mecze rozgrywane były na głównej płycie, to z jednej strony duże przeżycie dla wielu z tych chłopców, z drugiej motywacja, żeby ciężko pracować i kiedyś zagrać tutaj już w meczu seniorów - mówi na koniec Piotr Truchlewski.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce