WYBÓR TRENERA KLUCZOWĄ SPRAWĄ
Wciąż nie wiadomo kto będzie trenerem Wisły Kraków wiosną. Nie będziemy w tym miejscu bawili się w wyliczankę kandydatów, choć może warto jedynie wspomnieć, że z tych, którzy pojawiali się w rozważaniach, raczej skreślić należy Adama Nawałkę czy Marcina Brosza. Przynajmniej na tym etapie selekcji. Są różne pomysły, analizy. Biorąc jednak pod uwagę jak ważny, wręcz kluczowy to będzie wybór, jeszcze raz warto przypomnieć, że w ostatnich latach nie było choćby jednego trenera zagranicznego, który wywalczyłby awans do ekstraklasy. Wisła oczywiście może spróbować zaigrać z losem i spróbować złamać ten schemat. Będzie to jednak ogromne ryzyko. W każdym razie nie zazdrościmy odpowiedzialności za podjęcie decyzji.

GDZIE SZUKAĆ WZMOCNIEŃ?
Transfery, transfery. Za moment zaczną się spekulacje. Co tam zresztą za moment. One już się zaczęły. Co prawda nie ma na razie konkretnych ofert, ale już pojawiają się spekulacje czy zimą mogą odejść Angel Rodado czy Miki Villar. My w tym miejscu skupimy się jednak na próbie odpowiedzi na pytanie gdzie Wisła powinna szukać wzmocnień? I naszym zdaniem - jeśli zostaną wszyscy zawodnicy z obecnej kadry - można poszukać przede wszystkim konkretnego zawodnika na pozycję „dziesięć”. Roman Goku, który grał na początku sezonu w środku pola, chyba jednak lepiej wygląda na boku pomocy. A Jesus Alfaro mimo że ma udział przy wielu golach, po prostu do końca nas nie przekonuje. Reszta będzie już raczej uzależniona od tego kto odejdzie.

PLUSEM REAKTYWACJA REZERW
Przy okazji jesiennych podsumowań warto wspomnieć o dobrym kroku, jakim była reaktywacja rezerw w Wiśle. Co prawda mamy swojej zdanie, negatywne, w sprawie zatrudniania specjalnie do tej drużyny obcokrajowców, konkretnie Hiszpanów, ale generalnie sama decyzja o tym, żeby Wisła miała drugą drużynę, to był bardzo dobry pomysł. Nie tylko dlatego, że świetnie pracował z tym zespołem Mariusz Jop. Nie tylko dlatego, że Wisła II jest liderem małopolskiej IV ligi. Przede wszystkim dlatego, że ten zespół pomógł również pierwszej drużynie. To tutaj zbudowali się m.in. Kamil Broda czy Bartosz Talar. To tutaj postępy zrobili Kuba Wiśniewski czy Dominik Sarga. Trzeba pielęgnować to, co udało się zbudować z tym zespołem przez ostatnie miesiące.

NIE MOŻNA ZAPOMINAĆ O JUNIORACH
Chwaląc decyzję o reaktywacji drużyny rezerw, nie można zapominać, że jednocześnie w klubie jest problem w najstarszą drużyną juniorów. Konkretnie taki, że Wisła zimuje w strefie spadkowej Centralnej Ligi Juniorów U-19. I przy ul. Reymonta muszą koniecznie pochylić się nad tym tematem. Bo, żeby szkolenie w Akademii Piłkarskiej Wisły Kraków prowadzone było prawidłowo, nie można dopuścić do spadku tej drużyny. Mówiąc wprost - w Wiśle w zimie nie mogą zapomnieć o juniorach i liczyć na cud. Tej drużynie też trzeba pomóc i zwiększyć szanse na utrzymanie poprzez mądre ruchy transferowe.