https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków już w piątek rozpoczyna operację Szczecin

Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
W najbliższej kolejce ekstraklasy piłkarzy Wisły Kraków czeka najdłuższy wyjazd w sezonie. W niedzielę „Biała Gwiazda” zagra w Szczecinie z Pogonią. W klubie z ul. Reymonta bardzo starannie przygotowują się do tej wyprawy.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Długa podróż może wpłynąć na przygotowanie zawodników do meczu, dlatego w Wiśle podjęto decyzję, żeby na tak daleki wyjazd wybrać się nie dzień przed meczem, ale już dwa dni. Żeby zawodnicy nie odczuwali zbytnio trudów podróży ekipa Artura Skowronka pokona trasę pod Wały Chrobrego w dwóch etapach. W piątek rano krakowianie wsiądą w autokar i pojadą do ośrodka treningowego w Opalenicy. Tutaj po przyjeździe czeka ich trening i tutaj spędzą noc z piątku na sobotę. W sobotę po śniadaniu wiślaków czeka jeszcze przedmeczowy rozruch na miejscu w Opalenicy, a później obiorą już kurs na Szczecin, w którym spędzą przedmeczową noc.

Ponieważ drużyny nie będzie w Krakowie trzy dni, trener Artur Skowronek zabiera na wyjazdowy mecz z Pogonią nie tylko dwudziestu zawodników, którzy zostaną w niedzielę wpisani do protokołu, ale większą grupę piłkarzy. Chodzi o to, że gdyby któryś z zawodników nie mógł ostatecznie zagrać w niedzielę, gotowe było zastępstwo.

Do Szczecina pojedzie również dwóch napastników, którzy ostatnio przebywali na meczach swoich reprezentacji. Aleksander Buksa trenuje z drużyną od wtorku, bo z kadry U-19 wrócił nieco wcześniej niż planował. Wszystko dlatego, że odwołany został mecz reprezentacji Jacka Magiery z Czechami. Powodem był oczywiście koronawirus.

Nieco później dołączył do kolegów z drużyny Fatos Beqiraj, który jeszcze we wtorek grał w meczu Czarnogóry z Luksemburgiem. Napastnik Wisły wrócił do Polski w środę. W czwartek trenował pierwszy raz z zespołem „Białej Gwiazdy” po reprezentacyjnej przerwie. Beqiraj może być zadowolony, bo jego drużyna narodowa wygrała dwa mecze, a on w drugim spotkaniu - właśnie tym z Luksemburgiem - strzelił zwycięską bramkę w rzutu karnego w doliczonym czasie gry. W Wiśle wierzą, że doda to pewności siebie napastnikowi i pokaże się on z lepszej strony również w polskiej ekstraklasie.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska