1 z 15
Przewijaj galerię w dół

fot. Andrzej Szkocki
2 z 15

fot. wisla.krakow.pl
MIKOŁAJ BIEGAŃSKI 5
Trudno mieć do niego o cokolwiek pretensje. Puścił cztery bramki, ale skoro do jego siatki kopali piłkę nawet jego koledzy z obrony, to cóż ten chłopak miał zrobić…?
3 z 15

fot. wisla.krakow.pl
KONRAD GRUSZKOWSKI 3
Miał z Kamilem Grosickim ciężkie życie. Były momenty, że dawał radę, ale to były tylko momenty właśnie. Nie można też w żaden sposób tłumaczyć go za gola samobójczego. To był prosty błąd techniczny. Powinien wybić piłkę i tyle, ale wpakował ją do własnej bramki.
4 z 15

fot. wisla.krakow.pl
JOSEPH COLLEY 2
To wręcz niewiarygodne, jaki zjazd zanotował przez tydzień od świetnego w jego wykonaniu meczu z Lechem. W pierwszej połowie błąd gonił błąd. W drugiej było tylko trochę lepiej. Do tego gol samobójczy. Powinien jak najszybciej zapomnieć o tym występie.