

MATEUSZ LIS 4
Puścił trzy bramki, więc ocena nie może być specjalnie wysoka. Z drugiej strony przy żadnym ze strzałów, po których piłka lądowała w siatce, nie mógł zrobić wiele więcej. Tym razem to koledzy nie pomogli.

DANIEL MORYS 4
Jak na debiut tragedii nie było. Na pewno nie odstawał znacząco od bardziej doświadczonych kolegów, choć widać było, że to bardziej pomocnik niż obrońca, bo lepiej radził sobie w grze ofensywnej niż w obronie. Zebrał doświadczenie i nawet fakt, że raz czy drugi Luka Zarandia zabrał go na karuzelę, w przyszłości może zaprocentować.

MARCIN WASILEWSKI 4
Fakt, że tak szybko wrócił bo zabiegu kolana na boisku, musi budzić uznanie. Przerwa w grze była jednak widoczna na boisku w Gdyni. To jeszcze nie był ten sam „Wasyl”, co przed kontuzją.