Batalia zaczyna się niejako od początku. To, co było wcześniej, traci już na znaczeniu. Krakowianie sezon zasadniczy skończyli na czwartej pozycji. Oznacza ona ni mniej ni więcej tylko konieczność i jednocześnie przywilej gry w barażach z zespołem z piątego miejsca czyli Miedzią Legnica. Mecz w Krakowie już w czwartek o godz. 20.30. Zwycięzca awansuje do finału baraży.
W drugiej parze spotkają się również w czwartek (godz. 18) Wisła Płock z Polonią Warszawa. Jeśli krakowianie i płocczanie wygrają swe mecze, do decydującego starcia dojdzie w niedzielę o godz. 16.30.
Dla Wisły są to najważniejsze mecze od dwóch lat, kiedy to grała w półfinale baraży z Puszczą Niepołomice i uległa jej 1:4. Teraz chce skończyć I-ligową banicję, która trwa już trzy sezony i chce wrócić do grona ekstraklasowych zespołów.
Spokój mają w Niecieczy - Bruk-Bet już tydzień temu awansował do ekstraklasy, a teraz cieszył się na fecie zorganizowanej na swoim stadionie.