Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Radosław Sobolewski: Po takim meczu zmiany w składzie są obowiązkowe

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Po bardzo słabym i przegranym 0:1 meczu z GKS-em Tychy w piątek o godz. 20.30 Wisła Kraków będzie chciała zrehabilitować się w oczach swoich kibiców. Podejmie wtedy Odrę Opole.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Wisła ma dobrą sytuację kadrową przed piątkowym meczem. Grać nie mogą jedynie kontuzjowani Mateusz Młyński i Michał Żyro.

Wisła pozwoliła Tychom na zbyt wiele

Za krakowskim zespołem bardzo słabe spotkanie z GKS-em Tychy, przegrane 0:1. Pytany czy już wie dlaczego zespół tak wyglądał w poprzednim meczu Radosław Sobolewski mówi: - Zagraliśmy słabe spotkanie i zdajemy sobie z tego sprawę. Najważniejszą rzeczą było, że pozwoliliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele w tym meczu. Byliśmy za daleko, źle się ustawialiśmy i to bezapelacyjnie musimy poprawić w następnym spotkaniu. Wiem, że to zrobimy już w piątek.

W internecie krążył filmik, na którym przez około dwie minuty pokazane były proste straty, jakie robili wiślacy. Mnóstwo niedokładnych podań. Sobolewski na ten temat mówi: - Filmu nie widziałem, ale analizowaliśmy z zespołem to spotkanie i zgadza się, tych strat było za dużo.

Brak zwycięstw w dwóch ostatnich meczach i coraz słabsza gra nie pomagają w przyciąganiu kibiców na trybuny. Na meczu ze Stalą Rzeszów było 32 tysiące widzów. W piątek raczej nie będzie nawet połowy tego. Radosław Sobolewski został zatem zapytany czy piłkarze mają świadomość, że swoją grą ostatnio wręcz zniechęcają fanów do przychodzenia na trybuny? Szkoleniowiec Wisły odparł: - Oczywiście, że piłkarze zdają sobie z tego sprawę. Nie przypuszczam, żeby ktokolwiek nie zdawał sobie z tego sprawy albo chciał działać na niekorzyść siebie, klubu, miejsca, w którym się pracuje. Przeżywają ten fakt, ale najlepszą odpowiedzią na wszystkie zarzuty, które padają pod kierunkiem zespołu będzie wyjść na następny mecz i wygrać to spotkanie.
Sobolewski wyjaśnia sprawę Borisa Moltenisa
W środę Wisła ogłosiła, że z drużyny odchodzi Boris Moltenis, który został sprzedany do Austrii Lustenau. To kolejny środkowy obrońca, bo wcześniej odszedł też Tachi, który mógł grać na tej pozycji. Czy Wisła ma zamiar sprowadzić kogoś w ich miejsce: - Oczywiście jesteśmy zabezpieczeni na taką ewentualność, ale jest to również szansa dla zawodników, którzy są w klubie. Mam tutaj na myśli choćby Alana Urygę, który w treningach wygląda coraz lepiej i mam nadzieję, że dostając szansę, skutecznie wypełni lukę po odejściu Borisa Moltenisa.

Sobolewski został poproszony o wyjaśnienie dlaczego w ogóle Moltenis z Wisły odszedł, bo po tym transferze pojawiło się wiele negatywnych komentarzy ze strony kibiców. Powiedział: - Zawsze jak wyników nie ma, jak nie ma zwycięstw, pojawiają się różne głosy. Niektóre są prawdziwe, niektóre nie. W przypadku Borisa Moltenisa to zawodnik bardzo mocno naciskał na to, żeby odejść z klubu. Po prostu z powodów rodzinnych.

Dopytywany czy w Wiśle wiedziano o tych problemach już w momencie gdy odchodził wcześniej Tachi, szkoleniowiec odpowiedział krótko: - Nie do końca tak było.

Musi być więcej zimnej krwi pod bramką rywali

Wisła ma problem nie tylko z obroną, ale również ze strzelaniem bramek. Nie zrobiła tego w dwóch kolejnych spotkaniach. Sobolewski mówi: - W ostatnich dwóch meczach nie udało nam się trafić do bramki rywala, co jest dla nas nietypowe. Rzadko nam się zdarza, żebyśmy mieli z tym problem. Po tych dwóch meczach jest to jednak fakt. Musimy wykazać się zimną krwią, ostrością w polu karnym. Dlatego namawiałem przez cały tydzień zawodników, żeby robili z jeszcze większym przekonaniem pewne rzeczy. Teraz po prostu musimy to przełożyć na mecz.

Szkoleniowiec Wisły nie kryje również, że będą zmiany w wyjściowej jedenastce „Białej Gwiazdy”: - Po takim meczu zmiany w składzie są obowiązkowe. Muszę dbać o atmosferę w szatni i odpowiedni poziom rywalizacji w zespole. Zawodnicy, którzy do tej pory nie grali dużo, bardzo ciężko pracują na treningach i też chcą się pokazać z jak najlepszej strony. Po takim meczu dostaną swoją szansę i myślę, że udowodnią swoją wartość.

Z kolei o piątkowym rywalu Radosław Sobolewski mówi:

- Wydaje mi się, że Odra jest mocniejsza poprzez organizację w grze defensywnej. Widać automatyzmy, widać, że robią pewne rzeczy powtarzalnie. To jest już na pewnym poziomie wytrenowania. Na pewno mocną stroną Odry jest organizacja w obronie niskiej. To się rzuca w oczy. A jeśli chodzi o ofensywę, to mają dobre stałe fragmenty gry.

Trener Wisły był też pytany o przygotowanie fizyczne drużyny. Na sugestię, że pod tym względem zespół wyglądał lepiej wiosną, odpowiedział: - Zawsze jest co poprawiać i zawsze w ten sposób pracujemy. Faktycznie, jeśli chodzi o rundę wiosenną po tym aspektem wyglądaliśmy trochę lepiej niż obecnie. Nie świadczą jednak o tym wszystkie liczby, bo w niektórych aspektach wyglądamy nawet lepiej teraz. W końcówkach meczów poprzedniej rundy po prostu strzelaliśmy bramki. Gdybyśmy teraz strzelili jedną, dwie z sytuacji, które sobie stwarzamy, odbiór byłby zupełnie inny. Powtórzę jednak, nie ma problemu z przygotowaniem fizycznym. Pod względem liczb, z którymi się nie dyskutuje, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, to wygląda naprawdę nieźle. Brakuje natomiast kropki nad „i”. Zwłaszcza w akcjach ofensywnych.

Na koniec pojawił się też wątek wiadomości, jaką zespół dostał od prezesa Jarosława Królewskiego po porażce w Tychach. Radosław Sobolewski nie wchodził w szczegóły. Powiedział na ten temat tylko: - W tej wiadomości nie było nic o poprawianiu. Był to bardziej przekaz motywacyjny, wspierający zespół i utwierdzający nas w tym, co robimy. Wiadomo, nie ma zwycięstw, ale w piątek jest kolejna szansa. Wyjdziemy na kolejny mecz i chcemy to spotkanie po prostu wygrać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska