- Rozmawiamy z Wisłą praktycznie codziennie - zdradza menedżer piłkarza Bartłomiej Bolek. - W tym tygodniu na pewno jednak Mariusz nie podpisze nowego kontraktu, bo nie ma mnie w Krakowie. Jest jednak szansa, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia sprawa zostanie zamknięta. Być może zatem Pawełek podpisze nowy kontrakt z Wisłą za kilka dni, ale nie można wykluczyć również zupełnie innego scenariusza. Nie jest bowiem tajemnicą, że bramkarz ma oferty z zagranicy.
Do 16 stycznia piłkarze Wisły będą na urlopach, ale nie poleniuchują
Jedna z nich pochodzi z Herthy Berlin, nie jest jednak specjalnie atrakcyjna dla Pawełka. Berlińczycy, którzy grają obecnie w 2. Bundeslidze, ale są na dobrej drodze, by wrócić do niemieckiej ekstraklasy, zaproponowali wiślakowi półroczną umowę z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata, jeśli spełni ich oczekiwania. Pawełkowi tak dość ryzykowny kontrakt niezbyt się uśmiecha, bo nie można wykluczyć, że gdyby zdecydował się na jego podpisanie, za pół roku mógłby znów zostać zmuszony do szukania nowego klubu. Tymczasem bramkarz podkreśla, że liczy na stabilizację. Tę może zapewnić mu inna oferta, pochodząca z jednego z klubów środka tabeli tureckiej ekstraklasy.
Oferta jest tym bardziej kusząca, że Turcy chcieliby z Polaków nie tylko Pawełka, ale również napastnika Widzewa Łódź Marcina Robaka. Trudno w tej chwili wyrokować, jak cała sprawa się zakończy. W każdym razie Wisła też przygotowywała się w ostatnich tygodniach na różne ewentualności. Świadczy o tym fakt, że niezależnie od rozmów z Pawełkiem trener bramkarzy, Grzegorz Kurdziel oglądał kilku kandydatów do obsady wiślackiej bramki, grających na Bałkanach.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.