

TRAGICZNA SKUTECZNOŚĆ WIŚLAKÓW
Wisła Kraków oddała w Sosnowcu 27 strzałów na bramkę. A skoro zdobyła po tych uderzeniach tylko jednego gola, to jasnym jest, że jej skuteczność była po prostu tragiczna w tym meczu. Prawda jest taka, że już do przerwy krakowianie powinni zapewnić sobie bezpieczną zaliczkę, bo mieli na to kilka bardzo dobrych okazji. Trudno wskazać czego zabrakło najbardziej… Koncentracji? Dokładności? Czegoś jeszcze? Fakty są jednak takie, że drużynie, która ma jedną z najgorszych defensyw w całej I lidze, Wisła strzeliła w dwóch meczach jednego gola…

ZNÓW NIE UDAŁO SIĘ ZAGRAĆ NA ZERO Z TYŁU
To był kolejny mecz, w której wiślakom nie udało się zachować czystego konta. Fakt, że Maksymilian Rozwandowicz huknął pięknie z dystansu nie zmienia opinii, że można było go po prostu zablokować. Wystarczyło, żeby Marc Carbo bardziej energicznie doskoczył do rywala i nikt by o tym strzale Rozwandowicza nawet nie pamiętał. No, ale że miał mnóstwo miejsca i czasu, to odpalił pocisk w kierunku bramki Wisły i wpadło. Co ciekawe, Zagłębie nie było w stanie strzelić gola w trzech ostatnich meczach, jakie rozgrywało na swoim stadionie. Ostatni raz ta sztuka przed spotkaniem z Wisłą udała się sosnowiczanom 10 marca w starciu z Odrą Opole.

CZY SZYMON SOBCZAK POWINIEN STRZELAĆ KARNEGO?
Szymon Sobczak rzut karny wykonał fatalnie. Pozostaje pytanie czy w ogóle powinien do niego podchodzić. Cóż, trudno być wróżką przed wykonaniem jedenastek, a „Sopel” te karne jeszcze w barwach Zagłębia strzelał dobrze. Teraz Albert Rude mówi, że wyznaczył Sobczaka do karnych, bo ma najlepsze liczby pod tym względem. Pozostaje pytanie czy nie przekombinowano? Bo na Sobczaku ciążyła dodatkowa presja, która wynikała, że grał przeciwko swojemu byłemu klubowi. Bo z kolei całkiem niedawno Angel Rodado w podobnych okolicznościach w Pruszkowie jedenastkę wykonał pewnie, bo choć bramkarz go wyczuł, to strzał był tak precyzyjny, że nie był w stanie zatrzymać piłki. Po co zatem było zmieniać strzelca, skoro coś działało dobrze? Na to pytanie musi sobie odpowiedzieć przede wszystkim trener Wisły.