5 z 8
Oczywiście fakt, że Wisła wygrała w Tychach nie powoduje, że...
fot. Karina Trojok

ODZYSKANIE WIARY W SIEBIE

Oczywiście fakt, że Wisła wygrała w Tychach nie powoduje, że nagle forma wróci również w meczach ekstraklasy. Od strony mentalnej ta wygrana jednak „Białej Gwieździe” po ostatnich niepowodzeniach w lidze była niezwykle potrzebna. Tak samo jak kilka bramek strzelonych z gry, co wiślakom przecież w lidze nie zdarzyło się od dawna. Adrian Gula na pomeczowej konferencji powiedział, że zespół znów pokazał, że potrafi radzić sobie z problemami. Mocno podkreślał reakcję swoich podopiecznych po golu na 1:1. I rzeczywiście, o ile w niedawnym meczu w Płocku, drużyna rozsypała się po straconej bramce jak domek z kart, tak w Tychach pokazał charakter.

6 z 8
Wisła nie punktuje tak jak oczekiwaliby od niej kibice, ale...
fot. Karina Trojok

SZUKANIE ROZWIĄZAŃ W OFENSYWIE

Wisła nie punktuje tak jak oczekiwaliby od niej kibice, ale jeśli tak dokładniej przyglądnąć się temu, co robi Adrian Gula, to jest wciąż poszukiwanie optymalnych rozwiązań. Tak jakby Słowak sprawdzał, gdzie który piłkarz może mu pomóc. W Tychach np. ustawił w pierwszej połowie Mateusza Młyńskiego na środku pomocy, a nie na skrzydle. Pomysł wypalił, bo „Młynek” wchodząc właśnie z tego sektora boiska do ataku, strzelił pierwszego gola. To dobrze, że Gula szuka takich rozwiązań, bo Michal Skvarka przecież w ofensywie zawodził. Słowak ma też ból głowy kogo w zbliżających się derbach Krakowa wystawić w ataku, jeśli ostatecznie okaże się, że grać nie będą mogli zarówno Felicio Brown Forbes (jeśli odwołanie w sprawie jego kartki nie przyniesie skutku) jak i Jan Kliment (jeśli nie dojdzie do siebie na tyle, by mógł zagrać). W Tychach w ataku zagrał Dor Hugi i wyszło to raczej średnio.

7 z 8
W Wiśle mają mniej czasu na przygotowanie do derbów Krakowa...
fot. Karina Trojok

WSZYSTKIE SIŁY NA DERBY

W Wiśle mają mniej czasu na przygotowanie do derbów Krakowa niż pod drugiej stronie Błoń, ale narzekanie, że trzeba było grać w środku tygodnia, byłoby jakimś absurdem. Ponad cztery doby na odpoczynek to dla zawodowego piłkarza mnóstwo czasu, żeby być w niedzielny wieczór w pełni sił. Poza tym przecież to jasne, że w derbach jedenastka będzie wyglądała nieco inaczej niż w Tychach. Trwa też najwyraźniej proces uświadamiania, jaki to ważny mecz czeka wiślaków. W Tychach na stadionie usłyszeli to od swoich kibiców po końcowym gwizdku. Swoje trzy grosze dorzucił też Adrian Gula, który na pomeczowej konferencji prasowej, gdy został zapytany o swoje wspomnienia z tego typu konfrontacji, stwierdził, że mecze Viktorii Pilzno z praskimi Spartą i Slavią miały swoją temperaturę, ale derby Krakowa to jednak coś więcej!

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Też staliście w tych kolejkach? Nic dziwnego, to był wyjątkowy wieczór w Krakowie

Też staliście w tych kolejkach? Nic dziwnego, to był wyjątkowy wieczór w Krakowie

Specjalny Rządowy Program Strategiczny dla Trzebini i Olkusza. Zespół gotowy do pracy

Specjalny Rządowy Program Strategiczny dla Trzebini i Olkusza. Zespół gotowy do pracy

Polecamy

Dwa awanse Zwolińskiej w ME. Jeden w świetnym stylu, drugi z "wypadkiem przy pracy"

Dwa awanse Zwolińskiej w ME. Jeden w świetnym stylu, drugi z "wypadkiem przy pracy"

Też staliście w tych kolejkach? Nic dziwnego, to był wyjątkowy wieczór w Krakowie

Też staliście w tych kolejkach? Nic dziwnego, to był wyjątkowy wieczór w Krakowie

Muzealne ogrody to oazy zieleni, do których krakowianie rzadko zaglądają. A warto!

Muzealne ogrody to oazy zieleni, do których krakowianie rzadko zaglądają. A warto!