
NIEREGULARNA WISŁA
Wisła Kraków jest dzisiaj tam gdzie jest w I-ligowej tabeli, bo jest bardzo nieregularna. W tym sezonie potrafiła raptem jeden raz wygrać trzy mecze z rzędu. A bez serii nie będzie mowy o żadnym awansie. Nie ma szans! Dla porównania proszę zobaczyć jak wyglądają najlepsze serie trzech obecnie najlepszych zespołów w I lidze. Arka Gdynia potrafiła wygrać osiem meczów z rzędu. Lechia Gdańsk i GKS Katowice po sześć. Dla Wisły to wynik w tym sezonie nieosiągalny.

TRZY WYJAZDY Z RZĘDU
Nie spodziewamy się jakiejkolwiek serii zwycięstw Wisły Kraków w najbliższym czasie. Kompletnie nic na to nie wskazuje. „Biała Gwiazda” rozegra bowiem trzy mecze z rzędu na wyjeździe i doprawdy, nie mamy pojęcia jakim cudem ten zespół miałby wygrać kolejno w Płocku, Pruszkowie i Rzeszowie z Resovią. Tym bardziej, że np. w meczu z Wisłą Płock krakowianie będą musieli radzić sobie bez pauzujących za kartki Bartosza Jarocha, Jesusa Alfaro i Dawida Szota.

OPRAWA, CZYLI NIE OPOWIADAJMY BAJEK O BAJKACH
Ostatnie dni, szczególnie po awansie do finału Pucharu Polski, to dla Wisły Kraków kampania o kibiców. O to, żeby skończyło się ich dyskryminowanie w kwestii wyjazdów w lidze. O to, żeby cofnięto im karę i mogli pojechać w zorganizowanej grupie na finał Pucharu Polski. I co w tym momencie robią odpowiedzialni za oprawy na Wiśle? Ładują taką, na której mamy nawiązanie do używania tzw. sprzętu w kibolskich porachunkach. I naprawdę, prosimy, żeby pod tym wpisem nie opowiadać nam bajek, że to o bajkę o Koziołku Matołku chodziło… Odbiór tego jest jednoznaczny i jednoznacznie negatywny. Czy będzie to miało natomiast wpływ na decyzje w najbliższym czasie dotyczące przede wszystkim wyjazdu na mecz do Warszawy? Zobaczymy, ale jeśli ktoś zablokuje kibiców Wisły, to po niedzielnym „popisie” pretensji do nikogo mieć nie będą mogli.