
BROWN FORBES NIE SKŁADA BRONI
Nie wiemy, czy Felicio Brown Forbes ostatecznie zostanie na całą wiosnę w Wiśle, czy też zostanie sprzedany, ale póki co mocno walczy o to, żeby nowy napastnik Żan Medved nie wygryzł go ze składu. Kostarykanin walczył, był aktywny i przede wszystkim konkretny w tym, co robił. Strzelił bramkę, wywalczył rzut karny, który odwołał nieudaczny Jakubik. Na ten moment nie ma powodów, żeby w podstawowym składzie cokolwiek zmieniać w ataku Wisły.

NOWY STEFAN SAVIĆ
Dla Petera Hyballi sprawa jest jasna - Stefan Savić jest zawodnikiem na pozycję „10”. Austriak schodzi oczywiście momentami do boków, ale generalnie ma operować w środku pola. Odbiór jego gry jest różny. Sami toczyliśmy spory już w czasie meczu z Piastem, bo niektórzy mocno pomstowali na postawę Savicia. My uważamy, że zagrał dobrze. Miał najwięcej w drużynie kluczowych podań. Proszę choćby zobaczyć akcję na 2:0. Savić przebiegł też najdłuższy dystans spośród wszystkich piłkarzy w tym meczu - ponad 12 km. To naprawdę dobry wynik. Widać, że ciężka praca, jaką ostatnio wykonał, dobrze mu zrobiła.

BŁASZCZYKOWSKI BEZ FORMY
W przeciwieństwie do Savicia, aż tak mocno w ostatnim czasie nie trenował Jakub Błaszczykowski i to też w jego postawie w tym meczu było widać. Tylko, że Kuba jak to Kuba, nawet jeśli nie jest w optymalnej formie - a nie jest, co widać gołym okiem - przynajmniej raz rzuci taką piłkę, jak do Jeana Carlosa Silvy, po której Brazylijczyk miał „setkę”. Nie jest już winą kapitana Wisły, że jej nie wykorzystał.

PIOTR STARZYŃSKI, WARTO SIĘ PRZYGLĄDAĆ
Już przed sezonem pisaliśmy, że bardzo mocno się zdziwimy, jeśli Piotr Starzyński nie doczeka się wiosną debiutu w ekstraklasie. Doczekał się już w pierwszym meczu w 2021 roku. I zanotował naprawdę obiecujące wejście na boisko. O karnym, którego niby zrobił, nawet nie będziemy w tym miejscu dyskutować. Bądźmy poważani…