
TAKIMI MECZAMI KIBICÓW SIĘ NIE PRZYCIĄGNIE
Na mecz ze Stalą Rzeszów przyszło prawie 32 tysiące kibiców. Oczywiście wiadomo, że część z nich z uwagi na pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego. Nie brakowało takich, którzy w tym celu przejechali setki kilometrów, bo Wisła ma kibiców tak naprawdę w całej Polsce. To była okazja, by tych wszystkich ludzi zachęcić do przyjścia na stadion również za dwa tygodnie, gdy 18 sierpnia krakowianie podejmą Odrę Opole. Czy wiślacy to zrobili? Odpowiedzią niech będą przeciągłe gwizdy po zakończeniu spotkania…

START GORSZY NIŻ PRZED ROKIEM
Po trzech kolejkach Wisła Kraków ma pięć punktów. I o ile można było mówić, że po dwóch wyjazdach cztery punkty to wykonanie planu minimum, to remis u siebie ze Stalą Rzeszów jest po prostu stratą dwóch punktów. I już dzisiaj wiemy, że Wisła notuje gorszy start niż rok temu. Wtedy po trzech kolejkach na jej koncie było siedem punktów po jednym remisie i dwóch wygranych.

MECZE PRAWDY PRZED WISŁĄ
Przed Wisłą Kraków teraz naprawdę trudny czas. Trzy mecze prawdy z solidnymi drużynami I ligi, z którymi o punkty będzie bardzo ciężko. Wyjazd do Tychów, mecze u siebie z Odrą Opole i Arką Gdynia. To będzie czas, gdy poznamy odpowiedź, na jakim etapie jest tak naprawdę zespół Radosława Sobolewskiego.