WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Umowa, którą podpisali prezes Wisły Jarosław Królewski oraz prezes spółki Sport Myślenice Michał Funek, obowiązywać będzie do 30 września 2034 roku. Na jej mocy w Myślenicach wciąż trenować będzie pierwszy zespół oraz najstarsze roczniki Akademii.
Dla Wisły podpisanie tej umowy jest ważne, bo to ona staje się w tym momencie stroną. Wcześniej taką stroną była Tele-Fonika, bo to jeszcze za czasów Bogusława Cupiała w krakowskim klubie powstała myślenicka baza i tam przeniósł się pierwszy zespół, a z czasem też część drużyn młodzieżowych.
- Dla nas ważne jest, że Wisła Kraków chce pozostać w Myślenicach na kolejne dziesięć lat - podkreślił burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka. - To po pierwsze zabezpiecza funkcjonowanie naszej spółki Sport Myślenice. A dwa, uważam, że nie ma lepszego miejsca dla młodzieżowych drużyn Wisły Kraków i oczywiście tej seniorskiej. Tutaj daleko od zgiełku wielkiego miasta można spokojnie trenować i przygotowywać się do powrotu do ekstraklasy.
- Z naszej perspektywy wydaje mi się, że to co jest kluczowe w umowie, którą udało nam się wynegocjować, to to, ze jest ona podpisana na partnerskich zasadach - powiedział z kolei Jarosław Królewski. - Bardzo długo szukaliśmy rozwiązań, które będą akceptowane przez gminę i Sport Myślenica, ale też Wisłę Kraków. Myślę, że w końcu udało nam się wynegocjować świetną umowę, z komponentem barterowym. Myślenice były naszym domem już dłuższą chwilę i pozostaną nim przez przynajmniej kolejne dziesięć lat.
Co trzeba podkreślić, nowa umowa dotyczy tego, co już jest w Myślenicach wybudowane. A każdy, kto choć trochę orientuje się jak wyglądają tego typu bazy w Polsce i za granicą, ten wie, że obecnie to już zaczyna być za mało, żeby myśleć o rozwoju klubu, o postępie. Stąd zasadne pytanie czy obie strony rozważają w najbliższych latach np. budowę nowych boisk, hotelu, remontu obecnego budynku?
- Odświeżenie na pewno jest konieczne w przypadku kilku elementów tej bazy - przyznaje Królewski. - Jesteśmy też otwarci na rozbudowę bazy, ale tego nie można dzisiaj już definiować, co i kiedy powstanie, bo nie wszystko zależne jest od nas. Będziemy na pewno analizować możliwości wsparcia zewnętrznego, choćby poprzez programy ministerialne.
Kwoty, za jakie Wisła będzie wynajmować bazę, nie padły, ale nie jest tajemnicą, że krakowskiemu klubowi udało się wynegocjować mniejszy czynsz. Znacznie mniejszy. Kluczem w tym wszystkim może być wspomniany przez Królewskiego barter. Wisła i fakt, że ten ośrodek treningowy mieści się akurat w Myślenicach, ma być elementem promocji miasta.
- Znaleźliśmy rozwiązanie optymalne, jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Dzisiaj Myślenice będą tym brandem, który też będziemy promować. Choćby poprzez nazwę Wisłą Traning Center Myślenice – zakończył Jarosław Królewski.
