Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła - Podbeskidzie: sensacja w Krakowie! [ZDJĘCIA]

Bartosz Karcz
Sensacja w Krakowie. Skazywani na pożarcie piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała ograli Wisłę Kraków 1:0. "Górale" to zespół, który jest prawdziwą zmorą "Białej Gwiazdy". W poprzednim sezonie podopieczni Roberta Kasperczyka wyeliminowali Wisłę z Pucharu Polski, a w sobotni wieczór zabrali wszystkie punkty.

Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała [ZDJĘCIA]

Robert Maaskant: przeżywamy wielkie rozczarowanie

Już początek meczu nieoczekiwanie należał do gości. To Podbeskidzie ustawiło wysoki pressing i wiślacy mieli ogromne problemy z wyprowadzeniem akcji. Gra toczyła się zatem głównie na połowie “Białej Gwiazdy". Wisła pierwszą sensowną akcję przeprowadziła dopiero w 15 minucie. Głową strzelał David Biton, ale nie trafił w bramkę.

To był jednak sygnał, że krakowianie przeniosą ciężar gry na połowę rywala. Problem polegał jednak na tym, że mistrzowie Polski grali wolno, statycznie. Ich atakom brakowało elementu zaskoczenia. Podbeskidzie tymczasem czekało na swoją szansę i doczekało się w 27 min. Z rzutu wolnego dośrodkował Sylwester Patejuk, a głową do siatki piłkę posłał Juraj Dancik. Można było w tym momencie zadać sobie pytanie, który to już gol w tym sezonie stracony przez Wisłę w taki sposób? Widać, że krakowianie nie wyciągają żadnych wniosków ze swoich błędów.

Stracony gol nieco obudził niemrawą do tej pory Wisłę. Krakowianie przyspieszyli grę i wreszcie ich akcje przynajmniej trochę zaczęły się zazębiać. Problem w tym, że brakowało ostatniego podania w odpowiednim momencie. W 32 min bramkę Wiśle nawet udało się strzelić, ale ponieważ przed tym jak David Biton wepchnął piłkę do siatki, Cezary Wilk sfaulował Juraja Dancika, sędzia słusznie gola nie uznał.
W końcówce pierwszej połowy nie wytrzymał Robert Maaskant, który zdjął z boiska spowalniającego grę Gervasio Nuneza i wpuścił Rafała Boguskiego. I tak Wisła miała jednak duży problem, bo po 45 minutach przegrywała 0:1.

Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. Wciąż Wisła próbowała atakować, ale robiła to w taki sposób, który nikogo nie mógł przekonać. Nawet jak udało się dwa, trzy razy dobrze wymienić piłkę, to kolejne podanie było już do przeciwnika. Nawet jak któryś z wiślaków decydował się na strzał z dystansu, to robił to w taki sposób, że… lepiej tego nie komentować.

Im dłużej trwał mecz, tym Podbeskidzie coraz mocniej myślało o utrzymaniu wyniku, a Wisła biła głową w mur. Krakowianie zupełnie nie mieli pomysłu na choćby stworzenie sobie dobrej sytuacji do strzelenia bramki.

Wisła grała bardzo słabo, a jedynym zawodnikiem, o którym można było powiedzieć ciepłe słowo, to Cezary Wilk, który przynajmniej walczył na całej długości i szerokości boiska. Pozostali wyglądali tak, jakby ktoś odłączył im prąd. I tak to wyglądało już do samego końca meczu, który zakończył się sensacyjną wygraną “Górali". A Wisła? Cóż, skompromitowała się na całego. Trudno się zatem dziwić, że żegnały ją gwizdy.

Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1)
Bramka: Dancik 27.
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
Żółte kartki: Wilk - Łatka, Rogalski.
Widzów: 13 620.
Wisła: Pareiko - Lamey (86 Diaz), Jaliens, Chavez (64 Jovanović), Paljić - Wilk, Nunez (42 Boguski) - Iliev, Garguła, Kirm - Biton. Trener: Robert Maaskant.
Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Dancik, Konieczny, Górkiewicz - Sacha, Nather, Łatka, Cohen (78 Rogalski), Patejuk (73 Sikora) - Dejman (84 Cieśliński). Trener: Robert Kasperczyk.

Konkurs fotograficzny "Mamo, tato, zrób mi portret". Weź udział i zgarnij nagrody!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska