Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła - Termalica. Jak sprytne „Słoniki” przechytrzyły Wisłę [ZDJĘCIA]

Bartosz Karcz.
Bezbramkowym remisem zakończyło się starcie dwóch drużyn z Małopolski. Podział punktów zadowolił tylko gości, którzy do sześciu meczów przedłużyli swoją serię spotkań bez porażki. Wiślacy nie wygrali natomiast trzeciego meczu z rzędu. Mało tego, w trzech ostatnich meczach nie strzelili nawet jednej bramki, a pretensje mogą mieć o to wyłącznie do siebie.

Do niedzielnego spotkania obie drużny przystąpiły osłabione. W Wiśle brakowało pauzującego za kartki Łukasza Burligi, a Wilde-Donald Guerrier spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych, bo po kontuzji nie był jeszcze gotowy do gry od początku. W Termalice zabrakło przede wszystkim szefa obrony Pavola Stano, którego z gry wykluczył uraz ścięgna Achillesa. Jak się miało okazać, nie przeszkodziło to niecieczanom skutecznie się bronić przez całe spotkanie.

W przedmeczowych wypowiedziach krakowianie podkreślali, że spodziewają się otwartego meczu, w którym Termalica zaprezentuje podobny, ofensywny futbol jak niedawno w Warszawie w meczu z Legią. Nic takiego nie miało jednak miejsca, bo trener Piotr Mandrysz przygotował taktykę, którą przechytrzył „Białą Gwiazdę” i sprawił, że jego zespół w Krakowie wykonał plan minimum, czyli nie przegrał.

- Wisła spodziewała się innej naszej gry i myślę, że w pierwszej połowie był dla niej zaskoczeniem sposób, w jaki byliśmy ustawieni - przyznał Mandrysz. - Nam to pomogło, bo chcieliśmy nie stracić bramki w pierwszym kwadransie. Ta sztuka udała nam się ostatecznie przez cały mecz.

Goście rzeczywiście bronili się mądrze, ale też szczęśliwie. To Wisła miała wyraźną przewagę, ale krakowianie w pierwszej połowie tak ślamazarnie i niedokładnie rozgrywali piłkę, że poważniej bramce Sebastiana Nowaka zagrozili na dobrą sprawę tylko raz. W 14 min w dobrej sytuacji znalazł się Maciej Jankowski, ale strzelił wprost w bramkarza Termaliki. Pozostałe próby ataków bez większych problemów były zatrzymywane przez przyjezdnych.

Oni sami szansę na gola mieli w końcówce pierwszej połowy, gdy niefrasobliwość Radosława Cierzniaka o mały włos nie zakończyła się stratą bramki przez Wisłę. Ostatecznie skórę swojemu bramkarzowi uratował skutecznie interweniujący Arkadiusz Głowacki.

Po zmianie stron obraz gry zmienił się o tyle, że wiślacy zaczęli grać nieco szybciej. Sporo ożywienia wniósł w ich szeregi Guerrier, który po godzinie meczu zastąpił bezproduktywnego Tomasza Cywkę. Krakowianie, im bliżej było końca meczu, tym atakowali z większą pasją i na dobrą sprawę powinni byli wygrać, bo mieli kilka wręcz wymarzonych sytuacji na zdobycie gola. Skoro jednak Maciej Jankowski nie był w stanie pokonać Sebastiana Nowaka w sytuacji sam na sam, a Paweł Brożek i przede wszystkim Guerrier nie potrafili nawet trafić w bramkę z kilku metrów, to o zwycięstwie mowy być nie mogło. Mało tego, goście mogli ten mecz nawet wygrać, ale w 79 min najpierw strzał Emila Drozdowicza obronił Radosław Cierzniak, a po chwili Jakub Biskup trafił w słupek.

- Zdecydowanie zawiodła nas skuteczność - kolejny raz w ten sam sposób mówił po meczu trener Wisły Kazimierz Moskal. - W pozostałych aspektach nie mam do moich zawodników zastrzeżeń. Byłem zaskoczony postawą Termaliki, spodziewałem się z ich strony otwartego meczu. To my dominowaliśmy, ale nic to nie daje, jeśli nie strzela się bramki.

W podobnym duchu wypowiadali się podopieczni trenera „Białej Gwiazdy”. Tymczasem licznik wybił już 271 minut bez strzelonego przez nich gola, a w następnej kolejce czeka ich trudny wyjazd do Białegostoku. W dodatku z Jagiellonią wiślacy zagrają bez Krzysztofa Mączyńskiego, który w niedzielę zobaczył czwartą żółtą kartkę.

Niecieczanie mają natomiast powody do satysfakcji. Nauczyli się w ekstraklasie nie przegrywać. A o zwycięstwo powalczą zapewne w następnym meczu z Lechią Gdańsk.

Wisła Kraków -Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:0

Sędziowali: Marcin Borski (Warszawa) oraz Rafał Rostkowski (Piaseczno) i Bartosz Heining (Gdańsk). Żółte kartki: Jankowski, Mączyński - Pleva, Nowak, Kupczak. Widzów: 10 494.

Wisła: Cierzniak 5 - Jović 4, Głowacki 6, Guzmics 6, Sadlok 5 - Mączyński 5, Popović 4 - Boguski 4, Jankowski 4 (88 Crivellaro), Cywka 4 (61 Guerrier) - Brożek 5.

Termalica: Nowak 7 - Pleva 5, Markowski 5, Sołdecki 6, Jarecki 5 - Kupczak 4, Foszmańczyk 5 - Plizga 4 (71 Drozdowicz), Babiarz 6 (82 Liczka), Biskup 5 (86 Kowal) - Juhar 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska