https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła znów odbiera akredytacje dziennikarzom

Bartosz Karcz
Jakub Meresiński (z prawej) i Marek Citko zaczęli rządy w Wiśle od wprowadzenia cenzury
Jakub Meresiński (z prawej) i Marek Citko zaczęli rządy w Wiśle od wprowadzenia cenzury fot. sławomir stachura
Wokół Wisły Kraków powstało w ostatnim czasie mnóstwo złej atmosfery, związanej z przejęciem jej przez Jakuba Meresińskiego, który ma postawione zarzuty prokuratorskie m.in. w związku z podejrzeniem o wyłudzanie podatku VAT oraz pranie brudnych pieniędzy. Wydawałoby się, że w sytuacji, w której nowy właściciel wszedł w Wisłę w atmosferze medialnej burzy, w klubie zrobią wszystko, żeby choć trochę ocieplić klimat wokół „Białej Gwiazdy”. Zamiast jednak tego, mamy kolejny PR-owy strzał w stopę.

Wisła odmówiła akredytacji na mecz z Ruchem Chorzów portalowi lovekrakow.pl, który jako pierwszy podał informacje o zarzutach dla Jakuba Meresińskiego.

W poprzednich rozgrywkach redakcja tego serwisu internetowego miała trzy stałe akredytacje: dwie prasowe i jedną fotoreporterską. Na nowy sezon lovekrakow.pl akredytacji stałej nie dostał (to jeszcze decyzja poprzednich władz klubu), może natomiast występować o dziennikarskie wejściówki na poszczególne mecze. Na mecz z Pogonią Szczecin przyznano portalowi lovekrakow.pl jedną akredytację prasową i jedną fotoreporterską. Przed spotkaniem z Ruchem Chorzów przed dziennikarzami tego serwisu klub postawił już jednak szlaban. Trudno zinterpretować to inaczej niż jako swoisty rewanż za publikacje o nowym właścicielu.

Odbieranie dziennikarzom akredytacji zaczyna być przy ul. Reymonta już tradycją. Tak samo przecież postąpiono bowiem w poprzednim sezonie z Piotrem Jaworem z Interii.pl. Klub wprawdzie może zasłaniać się regulaminami i tłumaczyć, że ma prawo nawet nie podawać przyczyn odmowy przyznania akredytacji, trudno jednak nie dojść w zaistniałej sytuacji do wniosku, że mamy do czynienia z próbą klasycznej cenzury.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gsw
O dwóch tygodni wymyślacie, produkujecie fakty na podstawie poszlak czy zasłyszanych bzdur produkujecie teorie i powtarzacie bzdury, jak ta, że Meresiński położył łapę na kasie dla pracowników i l piłkarzy co potem okazuje się kłamstwem. I jeszcze bredzicie o cenzurze. Drzewiej się info sprawdzało u źródła a nie produkowało w oparciu o plotki, jak ta że pracownicy pensji nie dostali. Wiarygodny dziennikarz by sprawdził dwa razy od różnych źródeł, a wy sobie wzajemne plotki opowiadacie i na ich podstawie głupoty piszecie. Więc nie dziwota, że klub robi to co robi. Odbiera akredytacje fantastom i tak powinien twardo robić, do czasu aż się nauczycie zawodu i przestaniecie okłamywać ludzi.
o
ok
No i bardzo dobrze. Skoro redaktorzynki nie potrafia ukryc swoich sympatii klubowych i rzetelnie robic swojej pracy. niech teraz placza.
d
dgv
Autor wie co to jest cenzura? Rewanż? Tak. Ale nikt z Wisły Knurze niczego nie będzie skreślał, więc co za pieprzenie o cenzurze?...
M
MARK
powinni odebrać akredytację niejakiemu JM I MC. dożywotnio. ale jest ryzyko że i tak je sobie sfałszują.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska