Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze gminy Korzenna chcą przenieść remizę

Iwona Kamieńska
Strażacy z Korzennej nie kryją, że współpraca z poprzednim wójtem układała się dobrze
Strażacy z Korzennej nie kryją, że współpraca z poprzednim wójtem układała się dobrze Stanisław Śmierciak
Mieszkańcy Korzennej mają żal do strażaków. Ci zaś mają żal do wójta. Na zebraniu wiejskim żale zamieniły się w kłótnię o kawałek gruntu, przez który planiści wytyczyli sieć kanalizacyjną. Kanał ma przeciąć 18-arową działkę, na której stoi remiza. Grunt należy do gminy i miejscowej OSP. Druhom nie podobała się kanalizacja zaprojektowana na ich parceli. Dopiero 173 mieszkańców na ostatnim zebraniu wiejskim wymusiło na strażakach jej akceptację.

"Pod presją mieszkańców Korzennej podpisali konieczną zgodę na poprowadzenie sieci kanalizacyjnej przez działkę, której są współwłaścicielem - czytamy na internetowej stronie urzędu gminy. - Zgłoszony przez nich sprzeciw do projektu groził gminie utratą ośmiu milionów złotych i zablokowaniem na długie lata budowy kanalizacji". - To nie tak. Wójt podpuszcza ludzi - żali się Janusz Szambelan, prezes OSP w Korzennej. Między wójtem Leszkiem Skowronem a kierownictwem miejscowej OSP od dawna toczy się cicha wojna. Dwa lata temu strażacy sprzeciwili się powstaniu tej samej działce "agory", czyli nowoczesnego centrum gminnego. Jak mówi wójt Skowron, strażackie weto przesądziło o odrzuceniu wniosku o unijną dotację. - To nieprawda. Co wójtowi nie uda się, to zrzuca na nas. Pytałem w Urzędzie Marszałkowskim, czy to przez nas gmina nie dostała dotacji na "agorę".

Sądecczyzna: most kolejowy stoi, a pociągi nie kursują

Usłyszałem, że projekt zdobył tylko jeden punkt na pięć możliwych - odpiera zarzuty wójta Szambelan.
Zapewnia, że zarząd jednostki OSP wydałby wcześniej zgodę na budowę kanalizacji, gdyby przedstawiono obecny projekt do akceptacji. - Kwestionowaliśmy pierwotne założenie, aby kanał przecinał środek działki. Po zmianie lokalizacji na skraj parceli nikt z nami nie rozmawiał - zastrzega Szambelan. Kanalizacja ma powstać do 2013 r. W Korzennej to nie jedyny punkt sporny między władzami gminy a OSP. Po ostatnim burzliwym zebraniu wiejskim komisja rolnictwa gminnej rady zobowiązała wójta, aby wystąpił do strażaków o oddanie działki z remizą. Dziewięć lat temu została ona przekazana na współwłasność OSP. Miała umożliwić strażakom starania o dotację na nową remizę. Nie dostali pieniędzy, ale gmina zdążyła wybudować w innym miejscu duży obiekt, w którym jest miejsce na ich jednostki.- Trwają formalności związane z odbiorem technicznym budynku. Jeśli strażacy przeprowadzą się, to działka ze starą remizą nie będzie im potrzebna - mówi wójt. - Decyzję podejmie zarząd. O nowej remizie nie wiem nic ponad to, że coś tam gmina wybudowała. Chciałem obejrzeć obiekt, ale mnie wyproszono - zauważa prezes OSP.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska