https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władze Nowego Sącza ulżą wielodzietnym rodzinom?

Iwona Kamieńska
Władze Nowego Sącza i opozycyjni radni z klubu Platformy Obywatelskiej chcą ulżyć rodzinom wielodzietnym. W porządku obrad najbliższej sesji rady miasta pojawiły się niezależnie od siebie dwa projekty uchwał, które przygotowano z taką właśnie intencją. Pierwszy przygotował i złożył 14 marca w ratuszu radny PO Tomasz Basta. Jego klub proponuje wprowadzenie Karty Sądeckiej Rodziny 4+, uprawniającej członków wielodzietne familie z Nowego Sącza do rabatów na usługi wojewódzkich i miejskich instytucji.

- Posiadacze takiej karty mieliby prawo do zniżek przy kupnie biletów na basen, imprezy Sokoła, autobusy miejskiej komunikacji - wyjaśnia radny Basta.

TOP 10 największych muzeów w Małopolsce [ZDJĘCIA]

Radny wojewódzki PO Leszek Zegzda zadeklarował, że weźmie na siebie przekonanie sejmiku do wprowadzenia ulg w instytucjach wojewódzkich.

- Wierzymy, że do programu zechcą przystąpić też prywatni przedsiębiorcy zainteresowani promocją swoich produktów i usług - nadmienia. - Dając rabat, zyskają dodatkowych klientów.

Inicjatywa sądeckich radnych PO wzoruje się na podobnych rozwiązaniach w innych miastach, na przykład w Grodzisku Mazowieckim. Basta rozeznał, jak taka karta tam funkcjonuje, ile miasto musiałoby zainwestować w jej wprowadzenie - chodzi o wydatek ok. 150 tys. zł.

- Chcielibyśmy, aby docelowo karta Rodzina 4+ zmieniła się w kartę Rodzina 3+ - dodaje sądecki radny miejski.
Kilka dni po PO niemal identyczny projekt uchwały złożono w ratuszu z inicjatywy władz miasta.

- Od dawna pracujemy nad tym projektem, który ma pełne poparcie prezydenta Ryszarda Nowaka - zaznacza wiceprezydent miasta Bożena Jawor z PiS. - To przypadek, że dwa podobne projekty znalazły się w programie sesji.
W "ratuszowym" projekcie uchwały rabatowy pomysł nosi nazwę "karta dużej rodziny".

- Nie chodzi nam o pomoc najuboższym, tylko wszystkim licznym rodzinom "4+", bez względu na dochód - mówi Bożena Jawor. - Intencja jest taka, aby łatwiej było im pójść razem na lodowisko, basen, na pizzę. Trzeba się teraz zastanowić, skąd wziąć pieniądze, porozmawiać z przedsiębiorcami. To na razie intencyjna uchwała. Nie da się takiej inicjatwy wprowadzić od tak, na chybcika.

- Te dwa projekty różnią się tylko nazwą karty i tym, że "ratuszowy" nie uwzględnia ulgi w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym - zauważa Basta. - Wystarczyłaby autopoprawka do tego, który już złożyliśmy.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rg4
Zeby było na basen to najpierw musi wystarczyć na jedzenie!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska