- Jako mieszkańcy nie godzimy się na życie w ciągłej opresji, jakie fundują nam kluby, które przekraczają normy hałasu, atakują nas bitami, obszerną ofertą, którą mam za oknem. We wtorki mam karaoke, w środę muzykę na żywo, w czwartek techno, sobota, niedziela to regularne imprezy. Przez cały tydzień nie jesteśmy w stanie odpoczywać i musimy często rezygnować z tego, żeby spać we własnym domu, spać u mamy, żeby iść w miarę wypoczętym do pracy. Dziecko, które studiuje musiało się wyprowadzić. Bardzo mi jest przykro z tego powodu, że każdy kto nas zna pyta się, dlaczego się nie wyprowadzicie, a ja się pytam, dlaczego w końcu ktoś, czegoś dla nas nie zrobi, dlaczego nie mam prawa od godziny 22 na to by odpoczywać, wyspać się - mówiła pani Magdalena.
Pan Dawid opisywał rzeczywistość w centrum: - Jestem czwartym pokoleniem tu mieszkającym. Obserwuję stałe ubywanie mieszkańców z tej części, a przecież miasto powinno być dla ludzi. Kiedyś miałem kolegów na ulicy Grodzkiej, a dziś nie, bo wszyscy się wyprowadzili. Problemem jest uciążliwy hałas, generowany przez wątpliwe atrakcje, bo nie jest to turystyka. Dlaczego komuś zależy na tym, aby to miasto utopić w wódce, zasikać, utopić w innych wydzielinach ludzkich. Nie rozumiem tego. Rano wychodzę po chleb i muszę iść slalomem, pomiędzy tym, co zostawiają po sobie ci wątpliwej jakości turyści.
Takich głosów było więcej podczas środowej sesji, na której radni zajęli się działalnością burmistrza nocnego w Krakowie i projektem uchwały antyhałasowej.
Kraków ma burmistrza nocnego, który pracuje w dzień i nie jest szeryfem
- Nie jestem szeryfem. Nie mogą wszystkich problemów rozwiązać od ręki - podkreślał burmistrz nocny Jacek Jordan.
Radni zwracali uwagę na jego wystąpienia w mediach. - Clou problemu polega na tym, że nawet jeżeli działania są, to one się kompletnie rozjeżdżają z narracją w mediach - mówił radny Łukasz Maślona z klubu "Kraków dla Mieszkańców".
Zacytował niedawną wypowiedź burmistrza nocnego w Radiu Kraków, która była komentarzem do propozycji Stowarzyszenia Zabytkowe Centrum ograniczenia funkcjonowania gastronomii do 1 w nocy na terenie Parku Kulturowego Stare Miasto, Kazimierza i rejonu Hali Targowej: "Jestem naprawdę zdziwiony i zszokowany taką propozycją. To nie jest skansen. Kraków nie jest skansenem, który będzie otwarty od godziny siódmej czy tam dziesiątej, do godziny dziesiątej czy pierwszej, obojętne w jakich godzinach, a później zamykamy, wyłączamy światła. Kraków to jest miasto, żywe miasto. Bez względu na to, czy to jest park kulturowy, czy jakakolwiek inna dzielnica Krakowa, nie możemy zabraniać ludziom przedsiębiorczości".
Jan Hoffman, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto, skomentował: - Burmistrz nocny nie działa, nie ma efektów jego pracy. To wszystko wygląda jak działanie na rzecz branży turystycznej. Burmistrz nocny powinien rozwiązać kłopoty związane z nadmierną turystyfikacją.
Przewodniczący Dzielnicy I ujawnia fakty dotyczące prezydenta Krakowa
Przewodniczący Jan Hoffman przedstawił też efekt swoich ustaleń: - Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski w latach 2014-2019 był radnym miasta Krakowa. Do 2018 roku był też przewodniczącym Komisji Promocji i Turystyki Rady Miasta Krakowa. W tym czasie, do 2023 roku kiedy przekazał swoje udziały Henrykowi Miszalskiemu, był wspólnikiem spółki UTC Tour Operator. Ta spółka w 2018 roku zawarła z miastem umowę agencyjną dotyczącą sprzedaży biletów. Później zawarto kolejną umowę na sprzedaż biletów na wydarzenia kulturalne.
Prowadzący obrady radny Łukasz Maślona zwrócił uwagę przewodniczącemu Janowi Hoffmanowi, by mówił na temat burmistrza nocnego.
- Aleksander Miszalski miał wpływ na wybór burmistrza nocnego i pokazuję państwu, dlaczego to nigdy nie mogło zadziałać - wyjaśnił przewodniczący Hoffman i kontynuował: - Spółka w której udziałowcem był radny Aleksander Miszalski zawarła umowę z Krakowskim Biurem Festiwalowym, gdzie KBF uczestniczył w sprzedaży wycieczek turystycznych tej spółki, a UTC wynajęła nieruchomości w Pawilonie Wyspiańskiego. 30 maja 2019 roku KBF zawarło kolejną umowę ze spółką UTC na usługę przewozu osób. W 2021 spółka dostała umorzenie należności na 45 574 51 zł. Tak to wygląda w Krakowie i jak to dalej tak będzie wyglądać, to nigdy sobie z problemami turystyki nie poradzimy, bo książę branży turystycznej, który jako radny miasta robił interesy z miastem, jest teraz prezydentem.
Radny Michał Starobrat z klubu "Kraków do Mieszkańców" przyznał, że przedstawionymi przez przewodniczącego Hoffmana faktami powinna się zająć Komisja Rewizyjna RMK.
- Czy wyborcy w kwietniu nie wiedzieli, że prezydent miał takie spółki. Wiedzieli i wygrał z Łukaszem Gibałą. Jestem więc trochę zażenowany tym, o czym mówimy, bo powinniśmy rozmawiać o bardzo ważnej funkcji nocnego burmistrza. Pan prezydent o ile wiem nie był w komisji wybierającej nocnego burmistrza. Komisja wybrała pana Jordana bo był najlepszym kandydatem. Postawiono przed nim trudne zadania - skomentował radny PO Tomasz Daros.
Głos zabrała także Ewa Sładek z Partii Razem: - Kraków musi być dla ludzi, a nie dla biznesu. Wciąż otrzymujemy jednak rozwiązania, które dają niewiele. To są zmiany kosmetyczne. Nie potrzebujemy pudrowania problemu, a radykalnych działań. Dotychczasowe prace i burmistrza nocnego i Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy nie wskazują na to, by komfort życia mieszkańców był traktowany priorytetowo. Nie są interpretowane prawdziwe problemy. Rozwiązania muszą być systemowe, a nie pojedyncze zakazy. Problemem jest najem krótkoterminowy, który zmienił nasze miasto w hotel bez recepcji, wyssał z dzielnic prawdziwe życie i zostawił dudniącą imprezowni.
Jacek Jordan wyjaśnił: - Jestem przewodniczącym Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocnej. Nie jestem więc rzecznikiem mieszkańców, ani przedsiębiorców.
Burmistrz nocny zaznaczył, że potrzeba czasu na efekty pracy jego i komisji. Przyznał, że pracuje od godz. 7 do 15.30, ale uczestniczy też w nocnych akcjach, na tyle na ile później może odebrać dodatkowe godziny pracy.
O zarzuty, które padły podczas sesji pod adresem prezydenta Aleksandra Miszalskiego zapytaliśmy w UMK. Jak usłyszeliśmy w Wydziale Komunikacji Społecznej: "sprawa jest świeża i trwa jej analiza, a oświadczenie/komunikat prezydenta dla mediów zostanie wydany w najbliższym czasie, po ustaleniu wszystkich faktów".
Opracowano listę najbardziej uciążliwych ulic w Krakowie
Burmistrz nocny Jacek Jordan przedstawił swoje dotychczasowe działania, jak i uchwały Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy.
Zaprezentował m.in. ranking najbardziej uciążliwych ulic w Krakowie, opracowany na podstawie interwencji Straży Miejskiej. Na pierwszym miejscu znalazły się ex aequo ul. Floriańska i Koletek (79 zgłoszeń). Kolejne miejsca zajęły ulice: 3. Felicjanek (67), 4. Grodzka (45), 5. Osiedle Piastów (41), 6. Rynek Główny (41), 7. Park "Bagry Wielkie" (36), 8. Kobierzyńska (34), 9. Aleja Pokoju (32), 10. Wysłouchów (32).
Burmistrz nocny przedstawił też wyniki analiz. - Za 75 procent wykroczeń są odpowiedzialni obywatele naszego kraju. Funkcjonują stereotypy zwalające winę na turystów zagranicznych, pijanych Angoli. Jeżeli chcemy podjąć skuteczne działania, które mają na celu ograniczenie dolegliwości związanych z życiem nocnym musimy się bardziej skupić na nas samych - mówił Jacek Jordan.
Uciążliwe nocne czołganie się od pubu do pubu
Burmistrz nocny przyznał, że wielkim problemem Krakowa jest zjawisko Pub Crowl, czyli oferta dla turystów "czołgania" się od pubu do pubu. Uczestnicy tego typu zorganizowanych wydarzeń w pubach piją na umór, a później hałasują i nie dają spać mieszkańcom.
- Uciążliwość takich przemarszów przez miasto jest bardzo duża. Jeżeli pojawiają się grupy 100-osobowe chodzące między klubami nocnymi to jest problem. Podjęliśmy rozmowy z organizatorami tego typu wydarzeń i uzyskaliśmy zapewnienia reagowania na zjawiska zakłócania ciszy - wyjaśnił Jacek Jordan.
Przedstawił też uchwały jakie podjęła Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocą.
Wśród nich wymienił m.in. wniosek o podjęcie wszelkich możliwych działań zmierzających do wprowadzenia możliwości zakazu sprzedaży alkoholu do godz. 8 rano na terenie Krakowa.
Obecnie zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach, na stacjach benzynowych obowiązuje od północy do godz. 5.30.
- W godzinach porannych w Polsce sprzedaje się 410 tysięcy tzw. małpek, to 31 procent całej sprzedaży.Trudno zakładać, że kupują je ludzie, którzy wracają z imprez. Można więc wnioskować, że robią to ci, którzy idą do pracy - mówił Jacek Jordan.
Komisja wystąpiła też o rozszerzenie kompetencji Straży Miejskiej, tak by podczas niektórych interwencji nie musiała wzywać Policji i czekać na przybycie funkcjonariuszy tej służby.
Komisja zawnioskowała też o zwiększenie grzywien za zakłócanie porządku, tak by nie było to np. 50 zł za próbę picia alkoholu w przestrzeni publicznej.
Krakowscy radni zajęli się projektem uchwały antyhałasowej
Komisja Zrównoważonej Gospodarki Nocy zwróciła się też o ujednolicenie godzin pracy ogródków gastronomicznych - w okresie od 1 kwietnia do 31 października w tygodniu w godz. 7-24, a w weekendy od piątku do niedzieli od godz. 7 do godz. 1 w nocy; poza sezonem: w tygodniu w godz. 7-23, w weekendy 7-24.
Ostatnią propozycją Komisji jest wniosek dotyczący ograniczenia używania instalacji i urządzeń nadmiernie emitujących hałas.
- To głównie dotyczy klubów nocnych i dyskotek. Wprowadzenie nowych przepisów wpłynęłaby na wyciszenia pomieszczeń w takich lokalach, zainstalowanie klimatyzacji, tak by nie trzeba było otwierać okien - wyjaśnił Jacek Jordan.
Na środowej sesji radni miejscy zajęli się projektem uchwały w sprawie ograniczenia czasu nadmiernego używania instalacji i urządzeń nagłaśniających od poniedziałku do niedzieli od godz. 22 do godz. 6 następnego dnia.
Jako podstawę prawną podano ustawę z kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska, która przewiduje, że organy gminy mogą wprowadzać ograniczenia czasu funkcjonowania instalacji lub urządzeń emitujących hałas, jeśli mogą one negatywnie oddziaływać na środowisko.
W projekcie wskazano też wyjątki w jakich ograniczenia nie byłyby stosowane. Chodzi tu o urządzenia i instalacje zlokalizowane w lokalach zabezpieczonych przed wydostaniem się hałasu na zewnątrz budynku, a także okazjonalne, publiczne uroczystości lub imprezy kulturalne, naukowe, rozrywkowe lub sportowe, zgromadzenia odbywające się w oparciu o stosowne pozwolenia, zgłoszenia lub uzgodnienia (np. impreza sylwestrowa), uroczystości i imprezy związane z kultem religijnym.
W dyskusji pojawiały się wątpliwości i pytania. Na sesję Rady Miasta przybyli mieszkańcy, którzy przekonywali radnych do tego, że warto podjąć uchwałę.
- Cieszę się, że Komisji Ochrony Środowiska Rady Miasta Krakowa rekomenduje projekt przepisów, jakie już obowiązują w Poznaniu i nikt tam ich nie obalił. Zaufałbym doświadczeniom poznańskim, radnym miasta Poznania - przekonywał Ryszard Rydigier ze Stowarzyszenia Zabytkowe Centrum.
Ostatecznie radni podjęli uchwałę dotyczącą ograniczenia czasu nadmiernego używania instalacji i urządzeń nagłaśniających w strefie zamieszkania na terenie Krakowa.
