https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel Czarnego Gronia kontra ksiądz. Tajemnicza teczka z dokumentami od radnej PiS trafiła w ręce prezydenta Andrzeja Dudy

Bogumił Storch
Ośrodek narciarski Czarny Groń k. Andrychowa
Ośrodek narciarski Czarny Groń k. Andrychowa CzarnyGroń/Facebook
Czy andrychowska radna Prawa i Sprawiedliwości namawiała głowę państwa, by w interesie miejscowych księży zablokował rozbudowę stacji narciarskiej Czarny Groń? Właściciel ośrodka ostrzega, że przez to inwestycja jest zagrożona i prosi pozostałych samorządowców o ratunek.

Ośrodek narciarski Czarny Groń w Rzykach w Beskidzie Małym ma dwie trasy zjazdowe, snow park i oślą łączkę. Narciarze korzystają tam z wyciągu zaczepowego i kolejki linowej czteroosobowej. Jest też gotowy kolejny wyciąg, który na górę może wywieźć sześć osób na raz, i trasa zjazdowa.

Nikt z tych atrakcji nie korzysta, bo w sądach trwa spór o to, czy wyciąg został postawiony legalnie. Uruchomienie blokuje, oprócz ekologów, także ksiądz Andrzej Muszala, który obawia się przyrodniczej dewastacji terenu. Ale nie tylko tego.

Księża prowadzą bowiem w bliskim sąsiedztwie Pustelnię Św. Teresy Od Dzieciątka Jezus Archidiecezji Krakowskiej i uważają, że rozbawieni narciarze psuliby nastrój, potrzebny do skupienia i modlitwy w tym miejscu.

Plany wskazują, że atrakcje te miałyby graniczyć bezpośrednio z terenem pustelni, ich realizacja oznaczałaby zniszczenie tego sakralnego obiektu

przekonuje w liście ks. Muszala.

Pisał o tym już m.in. do kościelnych hierarchów i lokalnych polityków. Teraz znalazł wsparcie w Alicji Studniarz, andrychowskiej radnej Prawa i Sprawiedliwości.

Ta, według relacji jednego z byłych radnych, który o wszystkim poinformował przedsiębiorcę, wykorzystała październikową wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w parafii św. Macieja w Andrychowie.

Prezydent pojawił się tam z prywatną wizytą. Najpierw był na mszy św., potem został ugoszczony uroczystym obiadem na plebanii.

Andrzej Duda modlił się i fotografował wspólnie z parafianami oraz zjadł uroczyty obiad z duchownymi

Andrychów. Prezydent Andrzej Duda ugoszczony na parafii jak ...

Radna podczas odbytej wtedy kurtuazyjnej rozmowy z głową państwa, w odpowiedzi na rzucone mimochodem pytanie prezydenta: „Co tam słychać w Andrychowie?”, miała odpowiedzieć: „Mamy tu problem z jednym inwestorem” i przekazać mu teczkę z dokumentami.

Te informacje rozwścieczyły Sławomira Rusinka, właściciela kompleksu narciarskiego Czarny Groń, który boi się teraz o los swoich inwestycji.

Ostrzega też samorządowców, że ponad dwustu jego pracowników może być zagrożonych zwolnieniem, bo jak dalej będzie blokowany, to po prostu zwinie interes.

Wzburzony biznesmen przyszedł nawet na sesję Rady Miejskiej Andrychowa. Prosił pozostałych radnych o wsparcie. Nie przebierał przy tym w słowach.

Radni sami mnie namówili na to, żebym tu zainwestował i tym samym utopili mnie z tymi wyciągami - grzmiał. - A ja przecież sporo zainwestowałem, wykupiłem ziemię. I co teraz mam zrobić?

pytał rajców Rusinek.

Dodał, że taka sytuacja, gdy przedstawiciel Rady Miejskiej podważa wiarygodność inwestora, jest niedopuszczalna.

Przyszła do prezydenta z teczką. Przygotowana, z premedytacją. Bardzo mnie postępowanie radnej PiS zabolało!

mówił Sławomir Rusinek.

Choć Kancelaria Prezydenta milczy w tej sprawie, to biznesmen boi się, że konflikt na tak wysokim szczeblu rozwiązany zostanie „po linii partyjnej”.

Przewodniczący rady Roman Babski zapewnia, że rada napisze list do prezydenta Dudy, wspierający inwestycje na Czarnym Groniu. Radna Alicja Studniarz nie chciała komentować sprawy. Tłumaczyła, że gdy podczas obrad przemawiał Rusinek, jej nie było na sali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
a inne wyciągi narciarskie

niech właściciel czg pomyśli komu nie daje zarobić .....

K
Ksw

Ludzie to są świnie, jak ktoś ma do drugi już nie może mieć...... szkoda

e
ed

Ciekawi mnie gdzie byli ci ekolodzy jak budowano tą pustelnie - obiekty które zajmują sporo miejsca do tego droga która jazda nie jest obojętna dla środowiska - ale czarni mogą bo to ich kraj a my tylko u nich jestesmy do posługi i utrzymywania ich na poziomie ksieciów - obiekt który nie jest potzrebny nikomu tylko garstce fanatyków religijnych

G
Gość

Jestem przerażony - komentuja tu ludzie którym kk wyprał mózg -jak mozna nie chcieć dla swojego regionu rozwoju i inwestycji -Ludzie nie mają prawa się uśmiechać i bawic - maja tylko klęczeć -myśle ze jak zawsze chodzi o kase -niestety ta formacja w sukiennkach jest pazerna na kase a wtórują im nieudacznicy życiowi którym nic się nie udało i zżera ich zazdrosc - jak w tych przypowieściach o sąsiedzie który zazdroscił sąsiadowi że ma jedną krowe wiecej - kombinował nie jak zdobyć dla siebie dodatkowa krowe tylko jak zabic sąsiadowi tą która go stawia wyzej od niego

R
Rzyczaniń z krwi i kości

Niestety nie jest tak kolorowo jak by się chciało. Inwestor milioner wyciął nielegalnie tysiące drzew (nie płacąc do skarbu państwa) ani grosza. Ale mu to umorzono (firma była na zmarłą żonę). Wykonał sobie prywatne jeziorko dla armatek dzięki czemu w potoku nie ma już ryb. Ścieki z jego inwestycji hotelowych trafiają do rzeki ponad poborem wody pitnej dla całej wsi. Aktualnie zatrudnia mało lokalnych mieszkańców ponieważ zastąpili ich obywatel Ukrainy.

Nie mogą powstawać konkurencyjne biznesy - nawet noclegownie ponieważ jest to zablokowane specjalnie przygotowana przez rade uchwałą. Jak ktoś nie wierzy to niech spróbuje szybko zostanie wdeptany w ziemię.

Jeżeli tak się postępuje to niestety traci się poparcie społeczeństwa i skarży się ono do księdza. Nie za bardzo jest do kogo innego bo inni nie dziwnie nie reagują.

G
Gość

Brak słów

G
Gość

solidaryzuje sie z mieszkancami ktorzy nie chca kolo siebie tego wyciagu ale kurna!! nie mozna jezdzic na nartach bo jest czlowiekowi wesolo a obok w zakonie dzieciatka jezus panowie sie biczuja i ogolnie siedza smutni przy kwiatku i im to nie pasuje? gdzie ten rozdzial panstwa od kosciola???

f
fafafa

Ten wyciąg chyba został postawiony nielegalnie, więc jak go teraz rozbudowywać???

G
Gość

Cała historia mnie nie interesuje, ale jestem bardzo, bardzo przeciwko tej rozbudowie i przeciwko niej jest ogromna liczba ludzi z Beskidu Małego, ze względu na to jak bardzo ta rozbudowa zmieni wyjątkowy na skalę polski, naturalny krajobraz. Nie wszyscy muszą chcieć drugie Zakopane z setkami przewalających się turystów.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska