Polska skierowała do Ukrainy wniosek o ekstradycję Mamuki K., podejrzanego o zabójstwo Pauliny D. z Łodzi. Wniosek został wysłany przez polskie Ministerstwo Sprawiedliwości do Prokuratury Generalnej na Ukrainie w tym tygodniu. Nie wiadomo, kiedy Mamuka K. zostanie wydany.
- Czekamy na decyzję ukraińskiego sądu w jego sprawie - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Po zgodzie sądu będziemy czekać na informację, że jest w Polsce. Wtedy go przesłuchamy i skierujemy sprawę do sądu - mówi prokurator Kopania.
Zdaniem łódzkiej prokuratury 39-letni obywatel Gruzji Mamuka K. w sobotę, 20 października, brutalnie zamordował na tle seksualnym 27-letnią Paulinę D. z Łodzi.
Do zbrodni doszło w jednym z mieszkań przy ul. Żeromskiego. Paulina D. zginęła od ciosów nożem, a jej ciało zostało podrzucone na Stawach Jana. Dziewczyny szukała cała Łodź. Jej zwłoki zostały odnalezione dopiero niemal tydzień po zbrodni.
Tymczasem Mamuka K. jeszcze w dzień zdarzenia wyjechał z Łodzi na Ukrainę. Zdaniem prokuratury pomogły mu w tym trzy osoby, które m.in. nie poinformowały policji i pomogły zatrzeć ślady. Gruzin nie unikął jednak sprawiedliwości.
Łódzka prokuratura wystawiła za nim międzynarodowy list gończy, a funkcjonariusze ruszyli jego tropem. Mamuka K. został zatrzymany 1 listopada na jednej z kijowskich ulic. Dwa dni później został skierowany na 40 dni do aresztu. W tym czasie polska strona przygotowała i przetłumaczyła wniosek o ekstradycję.
Gruzin po transporcie do Polski automatycznie trafi na 30 dni do aresztu. Prokuratura będzie natychmiast wnioskować o jego przedłużenie. Grozi mu dożywocie.
Zobacz też: