

Pierwszy raz bez gola
11 spotkań w tym sezonie Cracovia kończyła przynajmniej z jedną bramką. Zresztą ma ich 22 - to drugi wynik po Lechu w lidze. Spotkanie z "Kolejorzem" było pierwszym, w którym "Pasy" nie strzeliły bramki. Zresztą szans ku temu wielkich nie miały (jeden celny strzał). Najbliżej celu był Ajdin Hasić, ale piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki.

Rózga na plus
Właściwie jedynym piłkarzem, do którego nie można mieć większych pretensji za mecz z Lechem jest Filip Rózga. Ustawiony na skrzydle młody zawodnik mógł rozwinąć swoją prędkość. Jako jeden z nielicznych potrafił wchodzić w pojedynki z rywalami i często wychodził z nich zwycięsko. Rózga popisywał się też dobrymi dośrodkowaniami, ale partnerzy nie odczytywali jego intencji. Rózg zdobywa doświadczenie ale teraz już widać, że jest podstawowym ogniwem w jedenastce Kroczka.

Rekord frekwencji
Blisko 13 500 widzów (dokładnie 13 449) na meczu Cracovii to rekord tego sezonu. Byłoby więcej, gdyby nie wyłączony z użytku sektor gości. Bywało już po 14 500 widzów w poprzednich sezonach, największe frekwencje generowały mecze z Wisłą Kraków i Legią Warszawa. Ta ostatnia wiosną przyjedzie do Krakowa, będą tez spotkania z Jagiellonią czy Rakowem więc rekord ze spotkania z Lechem na pewno jest zagrożony.