
Defensywa nerwowa
Cracovia bardzo nerwowo gra w defensywie. Straciła jednego gola i był to 16 mecz w tym sezonie, w którym nie zachowała czystego konta. To słaba statystyka. Obrońcy boją się konsekwencji błędu i poczynają sobie nerwowo, koło się zamyka, bo przez taka grę prowokują kolejne nieudane zagrania.

Cracovia traci gole regularnie
Wiosną tylko w dwóch meczach ligowych - ze stalą Mielec i Rakowem zachowała czyste konto, w pozostałych nie uniknęła strat. Trudno więc myśleć o odrabianiu dystansu, jeśli traci się gole, a słabo wygląda ofensywa, która nie równoważy tego. Wiosną gdy Cracovia nie traci, to tylko remisuje. A to jest niewystarczające, by myśleć o utrzymaniu.

Atak do wymiany
Łatwo napisać... Cracovia nie ma jednak wielkiego pożytku z napastników - Rivaldinho i Alvarez po golu, Piszczek 2, w kontekście całego sezonu to liczby, po których kibice mogą tylko płakać. Więcej napastników Cracovia nie ma, tzn. jest Strózik, który gra "ogony" lub występuje w drugiej drużynie, Vestenicky, który jest na stałe przypisany do rezerw. Trzeba będzie pomyśleć o strzelcach w kontekście następnego sezonu.

Pozytywny Luis Rocha
Luis Rocha pracuje na miano najlepszego transferu tego sezonu. Debiut miał mało udany, bo przedwcześnie opuścił boisko po czerwonej kartce, ale w kolejnych meczach udowadnia, że jest nie tylko solidnym obrońcą, ale może też pomóc w ofensywie. Transfer last minute okazał się dobrym "strzałem". Więcej jednak było "przestrzelonych" ruchów transferowych w tym sezonie.