Będzie to pierwszy występ Polaka w barwach „Kanonierów” od półtora miesiąca. Po raz ostatni Szczęsny zagrał 1 stycznia w ligowym meczu z Southampton, przegranym przez jego drużynę 0:2.
Nasz rodak nie dość, że wypadł w nim przeciętnie, to jeszcze po meczu miał zapalić papierosa... pod prysznicem i wdać się w kłótnię z menedżerem Arsene Wengerem.
Szczęsny został ukarany grzywną w wysokości 20 tysięcy funtów i, co było dla niego jeszcze bardziej bolesne, stracił miejsce w podstawowym składzie – na rzecz Kolumbijczyka Davida Ospiny.
Polak opuścił pięć meczów ligowych, z ławki rezerwowych przyglądał się grze o dwa lata starszego kolegi z drużyny. Nie załamał się jednak, solidnie trenował i Wenger postanowił mu dać szansę gry.
- Spisuje się znakomicie na treningach. Odpowiedział na utratę miejsca w bramce w bardzo zdecydowany i skoncentrowany sposób. Jest gotowy do gry. Ostatnio stawiałem na Ospinę, lecz Wojciech imponuje na zajęciach i w każdej chwili może zająć jego miejsce. Rywalizacja jest otwarta. Ostatnio pierwszym wyborem był David, ale zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości – powiedział Wenger.