WIDEO: Awantura na drodze do Morskiego Oka. Fiakrzy przebili się przez obrońców koni
Źródło: TVN24, X-News
Zakopiańscy śledczy poprosili swoich przełożonych o wyłączenie z postępowania karnego. Awantura fiakrów z działaczami organizacji prozwierzęcych wywiązała się 9 listopada w Tatrach. Protestujący chcieli zwrócić uwagę na to, że konie wożące turystów do Morskiego Oka pracują ponad siły. Interweniowała policja.
- Postępowanie rozpoczęliśmy niemal natychmiast po tym zajściu - podkreśla Zbigniew Lis, prokurator rejonowy z Zakopanego. - Prowadziliśmy je, dopóki organizacja Viva (protestująca przeciwko wykorzystywaniu koni do pracy w Tatrach) nie dosłała nam zarzutów pod adresem podhalańskiej policji.
Zdaniem obrońców zwierząt, mundurowi mieli działać w czasie bójki opieszale i na korzyść górali. Jak twierdzi prokurator Lis, właśnie ten fakt spowodował, że postanowił wystąpić o wyłączenie się ze sprawy. Przypomina, że miejscowi prokuratorzy na co dzień współpracują z zakopiańską policją. W związku z tym obawia się, że prowadząc dalej postępowanie, mogliby zostać posądzeni o stronniczość.
- Decyzja, czy śledztwo rzeczywiście przejmie od nas inna prokuratura, jeszcze nie zapadła. Dalej na nią czekamy - powiedział "Krakowskiej" prokurator Lis.
WIDEO: Protest obrońców koni na trasie do Morskiego Oka
Wojna o konie z Morskiego Oka. Bójka na szlaku [NOWE ZDJĘCIA, WIDEO]
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!