https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna o konie z Morskiego Oka. Bójka na szlaku [NOWE ZDJĘCIA, WIDEO]

Łukasz Bobek
Zakopiańska policja analizuje nagrania z bijatyki, do jakiej doszło na szlaku do Morskiego Oka w Tatrach. Pobili się górale pracujący na szlaku z obrońcami praw zwierząt. Ci drudzy chcieli zablokować - jak to określili - przestępstwo polegające na znęcaniu się nad końmi.

Protest obrońców koni na trasie do Morskiego Oka. Awantura z fiakrami [ZDJĘCIA, WIDEO, GORĄCA DYSKUSJA]

WIDEO: Awantura na drodze do Morskiego Oka. Fiakrzy przebili się przez obrońców koni

Źródło: TVN24, X-News

Do awantury doszło wczoraj rano, gdy animalsi zablokowali drogę do tatrzańskiego stawu. - Według naszych prawników blokowanie w Polsce przestępstwa nie jest przestępstwem - podkreślała Anna Plaszczyk z Fundacji VIVA. Ok. 50 osób rozsiadło się na szlaku na karimatach i stołeczkach turystycznych. Zapowiedzieli, że nie przepuszczą ani jednego wozu.

Początkowo wydawało się, że protest przebiegnie w spokojnej atmosferze. Protestujący siedzieli z plakatami na środku drogi. Gorąco zrobiło się jednak wtedy, gdy protestujący - mimo wezwań straży parku i rozwiązania ich zgromadzenia przez przedstawicieli urzędu gminy - nie usunęli się. Wówczas górale postanowili usunąć z drogi animalsów i przejechać drogą wozem wypełnionym turystami.

Doszło do przepychanek, wyzwisk i bijatyki. Między fiakrami pojawili się młodzi górale gminy Bukowina Tatrzańska. Byli agresywni. - Niewykluczone, że to ta grupa mogła doprowadzić do zaognienia konfliktu - mówi Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji.
Oberwało się nie tylko protestującym, ale i fiakrom. Jeden z pomocników woźniców został zaatakowany gazem łzawiącym. Musieli mu pomagać sanitariusze.

Jakby tego było mało, po koniec protestu przy szlabanie pojawiło się dwóch przedstawicieli firmy produkującej wózki elektryczne. Rzuciło się na nich kilkunastu górali. - Panowie dostali kilka ciosów. Musiałem osłaniać ich własnym ciałem. Przez to rykoszetem i mnie się lekko oberwało - mówi Edward Wlazło, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Obrońcy praw zwierząt zamierzają zgłosić sprawę do prokuratury - o narażenie na utratę życia lub zdrowia przez wjechanie w nich końmi. Pozew zapowiadają także fiakrzy. Ci - jak mówią - mają dość kłamstw, że znęcają się nad końmi. - Ile można? Są ekspertyzy hipologów, np. prof. Ryszarda Kolstrunga, który mówi jasno, że koniom nic się złego nie dzieje - mówi Stanisław Chowaniec, prezes Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka.

Organizacje animalsów domagają się ograniczenia ciężaru, jaki ciągną konie. Z ich wyliczeń wynika, że z wozu trzeba ściągnąć ponad 900 kilo, a więc ok. 10 osób. Z kolei zdaniem fiakrów i hipologów, konie nie są przeciążane. Tatrzański Park Narodowy, któremu podlega transport na tej trasie, zapowiedział, że zweryfikuje obie ekspertyzy u trzeciego, zagranicznego eksperta.

WIDEO: Protest obrońców koni na trasie do Morskiego Oka

***

Jedna osoba trafiła do szpitala, drugiej sanitariusze musieli pomagać na miejscu. To efekt starcia, do jakiego doszło wczoraj na szlaku do Morskiego Oka. Do bójki doszło między obrońcami praw zwierząt a fiakrami wożącymi na szlaku turystów.

Do dantejskich scen doszło, gdy organizacje prozwierzęce protestowały przeciwko transportowi konnemu na tym szlaku. - Zamierzamy zablokować drogę, tak by nie przejechał nią ani jeden fasiąg z turystami - zapowiadała Anna Plaszczyk z Fundacji Viva, jedna z organizatorek akcji.

Ok. 50 pikietujących rozsiadło się na środku drogi. Od samego początku protestu czuć było napiętą atmosferę. Między góralami a protestującymi wywiązała się kłótnia.

W międzyczasie górale na postoju zapełniali turystami miejsca w wozach. Gdy fasiągi były pełne, Edward Wlazło, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego poprosił protestujących o udrożnienie drogi. Ci odmówili. Marian Mikołajczyk, sekretarz gminy Bukowina Tatrzańska, która wydała zgodę na manifestację, rozwiązał zgromadzenie. - Zgłosiliście protest pokojowy, a zablokowaliście drogę. Nie ma na to zgody - uzasadnił.

Mimo to animalsi nie ruszyli się ani o krok. Fiakrzy nie wytrzymali. Fasiąg z turystami ruszył w stronę protestujących. Kilku górali torowało mu drogę odpychając animalsów. Doszło do bijatyki. Latały turystyczne krzesła, które przynieśli ze sobą protestujący. Niewiele brakowało, by konie się spłoszyły. Cudem tylko góralom udało się utrzymać zdenerwowane zwierzęta. Gdy przejechał jeden fasiąg, ruszył kolejny.

W trakcie szamotaniny jeden z protestujących - 28-letni mieszkaniec Tarnowa - został ranny w głowę. Najprawdopodobniej ktoś go uderzył. Trafił do szpitala. Ma uraz szczęki. Z kolei jednemu z pomocników fiakrów ktoś prysnął w oczy gazem łzawiącym.
Dopiero po awanturze na szlaku pojawiło się kilkunastu policjantów. Stanęli między walczącymi stronami.

Zdaniem górali do bijatyki doszło, gdy ich człowiek został potraktowany gazem. Z kolei animalsi bronią się, że górale ruszyli na nich zaprzęgami konnymi, a oni się tylko bronili.

Fundacja Viva zapowiada, że skieruje sprawę do prokuratury - o narażenie na utratę zdrowia lub życia ludzi poprzez wjechanie w tłum zaprzęgiem konnym. Z kolei Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański, który zarządza drogą, zapowiada wniosek do prokuratury na animalsów - bo bezprawnie zablokowali drogę.

Według zakopiańskiej policji, do bójki mogły doprowadzić postronne osoby, które pojawiły się w czasie protestu. Chodzi o młodych mężczyzn z Podhala, którzy zachowywali się agresywnie.

Cepry: konia żal, ale samemu do Morskiego Oka iść ciężko. Góry się zdobywa głową, nie nogami [WIDEO]

**Weź udział w prawyborach samorządowych "Gazety Krakowskiej":

Wybierz radnych Krakowa! | Wybierz prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Wybierz prezydentów i burmistrzów w najpopularniejszych miastach:
Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Chrzanów | Brzesko | Zakopane**

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 117

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hhh
jw
....
Hodowla koni
Profesora Jerzego Zwolińskiego
Podręcznik na studiach zootechniki
PWR W WA1976
STR 403
SIŁA POCIĄGOWA KONIA
DLA KONIA O JEGO WŁASNYM CIĘŻARZE RÓWNYM 400KG WYNOSI 15 PROCENT A WIĘC 60KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
DLA KONIA O WADZE 500KG WYNOSI 14PROCENT JEGO WAGI TJ 70KG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!A PRZEKRACZANIE TYCH NORM NISZCZY KONIA I WYCZERPUJE PRZEZ CO O WIELE SZYBCIEJ STAJE SIĘ ON NIEZDOLNY DO PRACY!!!!!!!!!!!!!!!!
**/a
A gdzie dowódca w tej całej akcji policyjnej?
Aha pan Dąbek zapomniał, że taka funkcja jest istnieje, oraz środki komunikacji jak stacja, nie widać aby któryś z policjantów posługiwał się takim sprzętem, to coś nowego dla panów komendantów?
G
Gość
A dlaczego nie kolejki linowe? Ze swojego dzieciństwa pamiętam, że w górach w latach siedemdziesiątych jeździło się krzesełkami i kolejkami linowymi, lepiej sam turysta na tym wyjdzie bo widoki zobaczy a z jezdni tylko drogę i las. Tradycją w Tatrach były zawsze kolejki i wyciągi linowe, mam nawet rodzinne zdjęcia, żadnych fasiągów nie było w górach.
P
Policyjnej
Za mój niejeden tutaj wpis policja pana Dąbka już się na mnie odgrywa
Akurat się boję, mam na nich haki, aż stuleci zabraknie tyle haków na pana Dąbka mam
G
Gość
Odnoszę wrażenie że panowanie małopolskiego komendanta policji pana mariusza dąbka przyczyniło się do tego że można sobie wybudować pojazd, nazwać, że jest to tradycja i brać krocie za taką tradycję bo policji za rządów pana mariusza dąbka można wmówić, że mrówka to słoń a słoń to mrówka, jak zwał tak zwał byle zarobek był, nie ważne czy tak jest ważne żeby przekłamać, czyli wybuduję domek i nazwę Wawelem i będę zarabiał, wyczeczki itd. bo przecież - wybudowałem - swój WAWEL,
OJ PANIE DĄBEK MAM NADZIEJĘ ŻE NASTANIE W KOŃCU KOMENDANT W MAŁOPOLSCE KTÓRY NIE BĘDZIE TAKIEGO KITU ZATWIERDZAŁ JAK Z TYMI FASIĄGAMI
OSTATNIO PRZEKONALIŚMY SIĘ, ŻE LUDZIE JAK CHCĄ ZMIAN TO JE BĘDĄ MIEĆ
.
Mam nadzieję, że nie będąc ekologiem moje niektóre argumenty pomogą w losie tych koni z Morskiego Oka. Mam taką nadzieję, więcej nie mogę pisać.
(/)
Wersja kinowa Podhale w ogniu
w reżyserii Jana Batory z 1955 roku jest ciekawsza, tam macie panowie fiakrzy pokazane tradycje góralskie, tańce juhasów z ciupagami, skoki przez ogień, przyśpiewki góralskie, obok konie, powozy drabiniaste przy koniach w uprzęży szorowej tak jak tradycja nakazuje a nie w chomątach.
P
Podhale w ogniu
Na pewno wszyscy kojarzą film Karino w reżyserii Jana Batory
W reżyserii tego samego twórcy powstał w roku 1956 film - Podhale W Ogniu
Na filmie pokazane jest powstanie chłopskie na Podhalu, pokazana szkachta polska, bardzo polecam, są krajobrazy, wątki góralskie, konie ale wśród powozów nie ma również tych fasiągów, które niosą śmierć koniom na Morskim Oku
G
Gość
W filmie Popioły--- Andrzeja Wajdy także nie ma rekwizytu przypominającego - fasiągi - z Morskiego Oka, akcja filmu toczy się na terenie całej Europy w czasie wojen napoleońskich, bohaterem jest polski szlachcic. Do filmu wykorzystano rekwizyty historyczne, fasiągu się tam nie znajdzie, niestety,
jest przedstawiony krajobraz Polski, są powozy ale fasiągów nie ma.
G
Gość
W filmie Popioły--- Andrzeja Wajdy także nie ma rekwizytu przypominającego - fasiągi - z Morskiego Oka, akcja filmu toczy się na terenie całej Europy w czasie wojen napoleońskich, bohaterem jest polski szlachcic. Do filmu wykorzystano rekwizyty historyczne, fasiągu się tam nie znajdzie, niestety,
jest przedstawiony krajobraz Polski, są powozy ale fasiągów nie ma.
A
A i to
Zapomnieliśmy o Józefie Chełmońskim
niezamożnym szlachcicu, wprawdzie nie malował gór ale malował zaprzęgi polskie tzw dwójki i trójki z terenu Poski, maliwał wieś polską, wozy i też się nie dosukaliśmy tych fasiągów przez f pisanych a wygląfająvych jak omnibusy niemieckie
G
Gazeta. us. edu. pl
Wspomnienie o Jerzym Dudzie Graczu
Na fotografii jest polski wasąg aby góralom rozwiać wątpliwości
G
Gazeta. us
Na fotografii jestt autentyczny historycznie udokumentowan
WASIĄG
Tj mały czteroosobowy pojazd konny osadzony na drewnianych ażurowych kołach, z nadwoziem w postaci kołyski wykonanym z drzewa wiklinowego różnych gatunków drzew liściastych
G
Gość
Jerzy Duda Gracz - wprawdzie malarz XX wieku ale doskonały interpretator historii Polski
W JEGO DOROBKU Z CYKLU OBRAZY PROWINCJONALNO GMINNE
ARYSTOKRATYCZNO HISTORYCZNE
Są sceny wojenne, pejzaże, widoki, są i powozy ale góralskich fasiągów nie ma.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska