Przyjmując senackie poprawki Sejm zdecydował, że dzień po obchodach święta odzyskania niepodległości sklepy będą zamknięte, ale pracować będą, m.in. przychodnie i apteki.

Pracodawcy z Podkarpacia wprowadzają elastyczny czas pracy
Głosowanie poprzedziła ostra wymiana zdań z sejmowej mównicy. Poseł Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej stwierdził, że to co proponuje PiS na stulecie niepodległości to „jedna wielka kompromitacja”. - Od trzech lat wiecie, że będziemy obchodzić to święto, i co proponujecie? Wspólne odśpiewanie hymnu o godz. 12.00, zjeżdżalnie dmuchane dla dzieci, czy marsz narodowców (...) Chcieliście doprowadzić do sytuacji, kiedy żadna uroczystość związana z tą naprawdę ważną rocznicą nie przyćmi odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego. To był wasz zamiar - grzmiał poseł, wypominając partii rządzącej wyrzucanie pieniędzy w błoto. Dodał, że ustawa zaproponowana przez PiS to „największy knot jaki wychodzi z sali plenarnej”.
Na jego słowa zareagował minister kultury Piotr Gliński. - Te 240 mln to są pieniądze znacznie mniejsze niż wydają wszystkie inne państwa - porównywalne z Polską, które 100 lat temu odzyskały niepodległość - zapewniał minister. Gliński podkreślił, że wszystkie wydatki resortu są transparentne i dostępne w internecie.
Sytuację podgrzał jeszcze Ryszard Petru (koło Liberalno-Społeczni), który zarzucił szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu i byłemu szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi, że nigdy nie pracowali w sektorze prywatnym i nią mają pojęcia jak się zarabia pieniądze. - To pokazuje, gdzie macie swojego prezydenta. Pokazuje, że jego miejsce jest na końcu łańcucha pokarmowego. Daliście mu tylko dwa dni na podpisanie ustawy - grzmiał Petru.

Pracodawcy z Podkarpacia wprowadzają elastyczny czas pracy
Tego było za dużo dla Jarosława Kaczyńskiego, który wystąpił z wnioskiem formalnym o przerwę w obradach i zwołanie konwencji seniorów. - To, że pan Petru obraża prezydenta Rzeczpospolitej nie jest sprawą nad która można przejść do porządku dziennego - uzasadniał.
Po przerwie senackie poprawki dotyczące ustawy zostały przegłosowane. Dokument ustanawiający dzień wolny podpisał już też prezydent Andrzej Duda.
POLECAMY: