50-kilowy kamień na szczyt Rysów (2499 metrów n.p.m.) wniósł Wojciech Sobierajski. Mężczyzna to sportowiec, znany głównie z bicia najróżniejszych rekordów. Teraz postawił sobie za wyzwanie wejść na Rysy z 50-kilogramowym kamieniem. Swoją wyprawę odbył na początku września. Drogę udokumentowali jego znajomi – filmując cała drogę od Palenicy Białczańskiej aż na szczyt. Co ciekawe, całe przedsięwzięcie – co widać na nagraniu – było sponsorowane przez kilka firm.
Sprawą wyprawy na Rysy z kamień zajmuje się teraz Tatrzański Park Narodowy. Według przyrodników takie zachowanie jest nie tylko niepotrzebne. Zgodnie z przepisami, na terenie parku nie nie wolno wnosić, ani znosić. Dlatego przyrodnicy sprawdza m.in. jaki to materiał skalny został wniesiony, czy nie zagraża on bezpieczeństwu innych turystów zmierzających na szczyt.
- Analizujemy obecnie całe zdarzenie pod różnym kątem – mówi Andrzej Krzeptowski Sabała, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
