Słowa starosty to duża kokieteria, bo układ sił w powiecie jest bardzo czytelny. Sądecki Ruch Samorządowy (drużyna Golonki), Sądecka Wspólnota Samorządowa (związana z PSL) i PO, czyli obecna koalicja rządząca, mają w sumie 16 mandatów radnych. PiS uzyskał ich 13. Większość zadecyduje więc o obsadzie najważniejszych stanowisk. Pytanie tylko, kto zastąpi Waldemara Olszyńskiego w zarządzie (nie zdobył mandatu radnego) i czy zarząd będzie poszerzony.
Czytaj także: Ryszard Nowak: Wiedziałem, że wygram w pierwszej turze
- Wystawiliśmy dwie listy samorządowe współpracujące ze sobą, a nie konkurujące. Nie chcieliśmy walki pod partyjnymi szyldami - dodał wicestarosta Mieczysław Kiełbasa, lider sądeckiego PSL. Kiełbasa może czuć niedosyt, gdyż do rady weszło jedynie trzech kandydatów z jego ugrupowania - on sam, Franciszek Kantor i Stanisław Śmierciak (rolnik, były przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej w Nowym Sączu). Starosta Golonka nie ujawnia na razie ewentualnych zmian w zarządzie powiatu i prezydium rady.
Zaznaczył jedynie, że "rozmowy są prowadzone". Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że były przewodniczący rady Stanisław Wanatowiczowi dostał propozycję wejścia do zarządu. Jego następca będzie zapewne z PO, ponieważ ta partia uzyskała 5 mandatów. Co na to PiS? Poseł Arkadiusz Mularczyk podkreśla, że kandydaci jego partii zdobyli najwięcej mandatów w powiecie. Powinni więc współrządzić. - Toczą się rozmowy na ten temat - wyjawił Mularczyk.
- Nic nie wiem na ten temat - odparł starosta Golonka. - Ale wszystko jest możliwe.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Okolice Krakowa: usiłował uprowadzić 9-letnią dziewczynkę
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
