- Nawet osoby, które kandydują na radnych z jego komitetu, nic o nim nie wiedzą - mówi nam jeden z mieszkańców gminy. Jedyne powszechnie dostępne dane to te zawarte na stronach Państwowej Komisji Wyborczej. Dotyczą wieku (67 lat) i miejsca zamieszkania kandydata (Zawada koło Tarnowa). Wiadomo też, że został zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców „Czas na zmiany”. Wiele osób nie ma wątpliwości, że został zgłoszony tylko dlatego, że nosi to samo nazwisko, co urzędujący od 2006 roku wójt Wiesław Rudek.
W czwartek udało nam się skontaktować z Jerzym Rudkiem. Chcieliśmy się dowiedzieć o nim czegoś więcej. Niestety kandydat nie chciał zbyt wiele zdradzić. - Informacje na mój temat mają członkowie komitetu wyborczego, który mnie zgłosił - usłyszeliśmy. - Ale oni żadnych informacji nie chcą udzielać - odpowiedzieliśmy. - Planuję spotkania z wyborcami, będziemy rozmawiać. Ludzie wszystkiego się dowiedzą - odparł Jerzy Rudek.
Kandydata zapytaliśmy też, co skłoniło go do ubiegania się o fotel wójta w gminie oddalonej o około 80 km od miejsca zamieszkania. - Dzisiaj taka odległość to nie jest żaden problem. Ludzie pokonują takie dystanse dojeżdżając codziennie do pracy - uważa Jerzy Rudek.
Więcej pytań nie zdołaliśmy zadać. Kandydat stwierdził, że przez telefon nie będzie udzielał informacji i zapowiedział, że na wszystkie pytania odpowie podczas spotkań z wyborcami. Ich miejsca i terminu nie był jednak w stanie podać.
W tej sytuacji wypada polegać wyłącznie na opinii, jaką kilka dni temu na naszych łamach wystawił pretendentowi sołtys i radny z Zawady Zbigniew Partyński. A ten stwierdził, że Jerzy Rudek to wzorowy obywatel i postać godna zaufania.
Poza Jerzym Rudkiem i Wiesławem Rudkiem na wójta Koniuszy kandydują Piotr Kopeć, Robert Ogrodnik i Anita Spurek.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
