https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018. Międzydzielnicowa Kolej Miejska zamiast metra w Krakowie?

Arkadiusz Maciejowski
Kolej może pomóc w rozwiązaniu problemów komunikacyjnych Krakowa
Kolej może pomóc w rozwiązaniu problemów komunikacyjnych Krakowa Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Łukasz Gibała, kandydat na prezydenta Krakowa uważa, że zamiast snuć wizję metra w Krakowie, powinno się wykorzystać istniejące już tory kolejowej i stworzyć Międzydzielnicową Kolej Miejską.

–W Krakowie powinno powstać metro. Słyszymy to już od ponad 20 lat. Oczywiście też moglibyśmy państwu obiecać budowę metra, możemy też obiecać, że zawsze będziecie piękni, młodzi i bogaci. W odróżnieniu od innych kandydatów stąpamy twardo po ziemi i wiemy, że taka inwestycja jest niemożliwa bez dofinansowania z budżetu centralnego i unijnego – podkreśla kandydat na prezydenta Krakowa, Łukasz Gibała.–Takiej promesy na razie jednak nie ma, dlatego zejdźmy na ziemię i pomówmy o sprawach realnych.

Gibała podkreśla, że pomysł jest prosty i możliwy do realizacji już za około 2 lata, kiedy skończą się wielkie kolejowe remonty w naszym mieście. W Krakowie mamy już tory, które można wykorzystać.

– Wystarczy uruchomić pociągi, wybudować brakujące przystanki i całe przedsięwzięcie może ruszyć – podkreśla Jacek Mosakowski, ekspert ds. transportu z drużyny Łukasza Gibały. Jak dodaje, na odcinkach już istniejących torów można wprowadzić relacje międzydzielnicowe, np. Bronowice – Nowa Huta.

– To ważne, bo większość krakowskich tramwajów musi kursować w tej chwili przez centrum, gdzie zazwyczaj stoją w korku – zauważa ekspert. W przypadku kolei ten problem - zdaniem Mosakowskiego - odpada z automatu, a część zaproponowanych tras po prostu omija Stare Miasto. Ważną kwestią ma być także dobre połączenie dla tzw. pustyni komunikacyjnych, jakimi są w tej chwili Lubocza, Ruszcza, Przylasek Rusiecki czy Żabiniec. .

Cztery trasy Międzydzielnicowej Kolei Miejskiej

Propozycja obejmuje 4 linie:

  • z Zabierzowa, przez Bronowice, Prądnik Czerwony, Wzgórza Krzesławickie, Ruszczę i Przylasek Rusiecki, aż do Bochni
  • z Bronowic przez Olszę do Łęgu
  • z Balic przez Płaszów, do Wieliczki
  • ze Skawiny, przez Podgórze, Prądnik Czerwony, do Luboczy

Jak podkreśla Jakub Łoginow – kandydat do rady miasta z KWW „Kraków dla Mieszkańców” i jeden z pomysłodawców Międzydzielnicowej Kolei Miejskiej – to będzie nowa jakość dla krakowskiej komunikacji. Łoginow wyjaśnia to na przykładzie połączenia Bronowice-Łęg: – Ulica Sołtysowska jest zakorkowana, mieszkańcy muszą nieraz wychodzić z domu nawet godzinę wcześniej, żeby zdążyć do pracy lub odwieźć dzieci do szkoły.

W korkach stoją też autobusy. Proponujemy budowę w Łęgu dwóch przystanków: Łęg Sołtysowska na tyłach osiedla Sołtysowska Park oraz Łęg Elektrociepłownia przy ul. Nowohuckiej. Z Łęgu na Olszę dojedziemy w 9 minut, do Łobzowa w 13 minut, do Bronowic w 15 minut. Dodatkowo, w rejonie al. 29 listopada proponujemy węzeł przesiadkowy, gdzie mieszkańcy będą mogli się przesiąść w pociągi międzydzielnicowe innych relacji oraz autobusy miejskie. Będzie to działać tak, jak przesiadki na Rondzie Mogilskim – wyjaśnia Łoginow.

Kandydat komitetu „Kraków dla Mieszkańców” ma jeszcze jedną propozycję, która udoskonali siatkę połączeń kolejowych w Krakowie – można przedłużyć trasę z Łęgu do Placu Centralnego. Wtedy Międzydzielnicowa Kolej Miejska byłaby jeszcze doskonalsza.

–Koszt uruchomienia Międzydzielnicowej Kolei Miejskiej szacujemy na około 500 mln zł. To dwudziestokrotnie mniej niż proponowana przez moich kontrkandydatów jedna linia metra – zauważa Gibała, który podkreśla także, że tunele podziemne są niezbędne, ale trzeba je kopać z głową. –Jeśli już mamy wchodzić pod ziemię, to łatwiej będzie wprowadzić tam tramwaje, aniżeli budować od podstaw całą infrastrukturę związaną z metrem.

Takie premetro w tunelach podziemnych pod rejonem Śródmieścia byłoby połączone z obecnymi trasami tramwajowymi, a jednocześnie rozwiązałoby największy obecnie problem komunikacyjny, czyli kumulację tras tramwajowych w obrębie centrum – podsumowuje Łukasz Gibała. Planowane uruchomienie Międzydzielnicowej Kolei Miejskiej to 2021 rok.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Ghost
Czytajac wszystkie ponizsze komentarze po raz kolejny utwierdzam sie w przekonnaiu ze internet swietnie pokazuje nam ile wokol jest idiotow...Rece opadaja
d
db
rozwiązaniem korków jest wprowadzenie zakazu pracy i zamieszkania dla kolejny tysięcy słoików ,którzy za lepiej płatną pracą ściągają do Krakowa .
Kraków jest miastem najwyżej dla 400 tys ludzi a nie dla miliona licząc studencką stonkę
f
fweg
a ja proponuję równouprawnienie w komunikacji
nie wiadomo dlaczego kolej ma pierwszeństwo gdy ma nadjechać pociąg zatrzymuje się cały ruch na przejazdach miejskich i tworzą się gigantyczne korki aut
Zróbmy tak ,że dla kolei też będą światła czerwone i gdy 500 samochodów nadjeżdża do przejazdu kolejowego to jeden pociąg czeka aż oni przejadą

Teraz kilometrowe korki i stanie przed przejazdem kilkadziesiąt minut bo ....drezyna przejeżdża
G
Gość
To można zrobić od razu, ograniczając przy tym liczbę tramwajów, które tworzą "sznury' i stada, blokujące ruch autobusom. Właściwie to byłaby kolej miejsko-podmiejska. Powinno się wykorzystać tzw. małą obwodnicę, która w zasadzie jest dziś prawie wyłącznie towarowa (wystarczy zrobić przystanki: Kraków-Dąbie, Kraków-Rakowice (ok. ul. Pilotów) itd.
m
meo
Takie pomysły są godne uwagi pod za kampanii - potrzrbne na juz i możliwe do realizacji w stosunkowo krótkim czasie. brawo!
B
Burmistrz Nowej Huty
i to jak najdalej od tramwajow-one moga co najwyzej dowozic pasazerow do stacji podziemnej kolejki po swoich katastrofalnych torowiskach.Jesli chodzi o absurdalny pomysl kolei pomiedzy dzielnicami to od razu nasuwa sie pytanie kto madry ze srodka miasta bedzie sie pchac na zachwaszczone peryferia zeby skorzystac z rzadko kursujacego srodka transportu przeznaczonego dla okolicznych wiejscowosci?
E
Elka
No i to jest rozwiązanie problemu korków, które ma szanse powodzeniani na które nas stać, a nie pitolenie o metrze, N które nie mamy pieniędzy i na pewno nie będziemy mieć w ciągu najbliższych lat. Skupmy się na tym co realne, brawo Gibała!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska