W pierwszej turze wyborów na prezydenta Krakowa Jacek Majchrowski uzyskuje 38,2 proc. głosów, a jego główna kontrkandydatka - Małgorzata Wassermann, która startuje z ramienia PiS - niewiele mniej, bo 37,4 proc.
To oznacza, że obydwoje wchodzą do drugiej tury i ostatecznie tam zmierzą się w walce o władze w stolicy Małopolski.
Tak wynika z sondażu przeprowadzonego 4 i 5 września na zlecenie „Gazety Krakowskiej” i „Dziennika Polskiego”. Wyniki wskazują, że w walce o prezydencki fotel pozostaje jeszcze Łukasz Gibała, kandydat niezależny i lider Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa, który osiąga 17,6 proc. głosów. Pozostali kandydaci na prezydenta są daleko w tyle.
Copy: Sondaż wyborczy - prezydent Krakowa
Opracowanie: Amadeusz Calik, Infogram
Wyniki sondażu wskazują jasno: to będzie jedna z najciekawszych walk o prezydenturę w historii Krakowa i Jacek Majchrowski - choć zdaniem politologów nadal jest faworytem - nie może być do końca pewny wygranej.
- Startował z wyższego pułapu, a jego przewaga nad Małgorzatą Wassermann w poprzednich sondażach była bardziej znacząca - tłumaczy prof. Marek Bankowicz, politolog z UJ. - Bywały nawet takie, w których Majchrowski oscylował wokół większości bezwzględnej i zwycięstwa w pierwszej turze.
To nie oznacza jednak, że Wassermann staje się faworytem, bo nim nadal jest profesor Majchrowski - dodaje Marek Bankowicz.
Mimo to jego pozycja słabnie. Dlaczego? - Prezydenturą Majchrowskiego z lekka są już znudzeni krakowianie, ale i on sam - twierdzi prof. Bankowicz. I przypomina, że prezydent długo zastanawiał się, czy w ogóle wystartować w wyborach. W pewnym momencie z jego obozu zaczęły płynąć głosy, że o fotel prezydenta już kolejny raz nie zawalczy.
- Krakowianie zauważyli, że ten urząd sprawuje, kierując się już bardziej lojalnością wobec własnego obozu i własnym pragnieniem ciągle bycia prezydentem - kwituje Bankowicz.
Czy w jakikolwiek sposób zagrozić dwóm głównym kandydatom jest w stanie Łukasz Gibała? Prof. Andrzej Piasecki, politolog z Uniwersytetu Pedagogicznego, nie przekreśla jego szans.
- Musi dużo zrobić w kampanii, być jeszcze bardziej rozpoznawalnym - twierdzi Piasecki. Jeśli jednak Gibała nie wejdzie do drugiej tury, trudno powiedzieć, za kim - i czy w ogóle - zagłosują jego wyborcy. - Chyba nikt nie pokusi się o to, by to stwierdzić. Jego obecny elektorat, te nieco ponad 17 proc., jest wyrafinowany, wymagający i niedający się zaszufladkować i poddać apelom: teraz głosujcie na Majchrowskiego albo Wassermann - kwituje prof. Piasecki.
Sam Gibała zapewnia, że jeśli nie uda mu się wejść do drugiej tury, to nie poprze w niej ani Jacka Majchrowskiego, ani Małgorzaty Wassermann.
Prezydent Jacek Majchrowski największe zaufanie ma do własnych sondaży, których z zasady nie upublicznia. - Trzeba pamiętać, że sondaże publikowane przez media często służą kreowaniu rzeczywistości, a nie jej odzwierciedlaniu. Dlatego jedynym rzeczywistym poparciem jest to, które poznajemy w dniu wyborów - kwituje obecny prezydent.
Z pokorą wyniki sondażu przyjęła Małgorzata Wassermann.
- Jak widać, różnice są wciąż delikatne i wahają się w granicach błędu statystycznego. To daje mi dodatkową motywację i energię do dalszej, ciężkiej pracy - przekonuje.
Sondaż wyborczy Kraków - Rada Miejska
Opracowanie: Amadeusz Calik, Infogram
Badanie zrealizowano przez Ośrodek Badawczy Dobra Opinia na zlecenie „Dziennika Polskiego” i „Gazety Krakowskiej” w dniach 4-5 września 2018 r. na reprezentatywnej kwotowo próbie 500 dorosłych mieszkańców Krakowa metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego z wykorzystaniem papierowego kwestionariusza.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Piątka Morawieckiego - nowe obietnice PiS w kampanii