Akademia Piłkarska 21 im. Henryka Reymana wkracza w nowy rozdział w swojej historii. Założona przez byłych piłkarzy Wisły Kraków Mirosława Szymkowiaka, Tomasza Frankowskiego oraz byłego kierownika drużyny „Białej Gwiazdy” Marka Koniecznego szkółka piłkarska wkrótce zwiąże się umową z FC Nantes. Klubem, którego właścicielem jest Polak Waldemar Kita.
- Szukaliśmy akademii w Polsce, z __którą moglibyśmy nawiązać współpracę - mówi Kita. -__ AP 21 spełniła nasze wymagania, więć będziemy teraz blisko współpracować.
Umowa jest przygotowana, do jej podpisania powinno dojść już wkrótce w Polsce, gdzie ma przyjechać Waldemar Kita. Pierwszy wymierny efekt tej współpracy już jednak jest, bo kontrakt z Nantes podpisał wychowanek Akademii Piłkarskiej 21 Michał Feliks.
- Michał ma 17 lat i związał się roczną umową z __Nantes, bo takie są przepisy - mówi Marek Konieczny. - Gdy za rok będzie pełnoletni, będzie mógł podpisać kolejny, już w __pełni zawodowy kontrakt.
Feliks nie jest jedynym zawodnikiem AP 21, który ostatnio przebywał na testach we Francji. Drugi z wychowanków krakowskiej Akademii to Olaf Niepokój. On jednak na razie pozostanie w Krakowie.
Ciekawe są również kulisy początków współpracy między Akademią Piłkarską 21 i Nantes.
- Jak często bywa w życiu, zadecydował o __tym trochę przypadek - opowiada Konieczny. - Jeden z naszych chłopaków przeniósł się z rodziną do Francji i próbował swoich sił w Nantes. W związku z tym skontaktował się z __nami pan Waldemar Kita. Rozmowa na temat naszego zawodnika przerodziła się w szerszą dyskusję na temat szkolenia młodzieży w Polsce i Francji i ewentualnej współpracy. Pan Kita wyraził zainteresowanie i podszedł do tematu bardzo poważnie i profesjonalnie. Efekt tego podejścia mamy teraz w postaci zaproponowanej nam umowy, którą niedługo powinniśmy podpisać.
Zanim Waldemar Kita zdecydował się podpisać umowę z Akademią Piłkarską 21, dokładnie sprawdził, jak wygląda w niej praca z młodzieżą. Z Francji przyleciał do Polski jego zaufany pracownik, który przyglądał się treningom, pracy krakowskiej Akademii i wszystko notował. Później powstał z tego raport, który został przedstawiony Waldemarowi Kicie.
- Nie czytaliśmy tego raportu, ale musiał być dla nas pozytywny, bo krótko po wyjeździe tej osoby dostaliśmy sygnał z Francji, że Nantes jest gotowe podpisać z nami umowę - tłumaczy Marek Konieczny.
Szef Akademii Piłkarskiej 21 przebywa obecnie we Francji, gdzie z jednej strony finalizowana była sprawa przenosin do Nantes Feliksa, a z drugiej formalne nawiązanie współpracy z Francuzami. Konieczny nie kryje, że jest pod wrażeniemiem bazy, jaką dysponują „Kanarki”.
- Miałem okazję widzieć już kilka ośrodków treningowych wielkich klubów, ale nawet na ich tle baza Nantes robi wrażenie - opowiada Konieczny. - Kilkanaście boisk z naturalną i sztuczną nawierzchnią, a wszystko położone w pięknym otoczeniu przyrody, w parku. Do tego dochodzi całe zaplecze z internatem, szkołą. Wszystko jest tak pomyślane, że zawodnicy nie muszą w ogóle opuszczać ośrodka, bo wszystko mają na miejscu. Co ciekawe, do __szkoły chodzą nie tylko piłkarze, ale również przedstawiciele innych dyscyplin. Upraszczając, można mówić o szkole mistrzostwa sportowego, w której nauka jest tak ułożona, żeby młodzi ludzie mogli w __pełni poświęcić się profesjonalnym treningom.
Współpraca z FC Nantes ma przynieść wymierne korzyści Akademii Piłkarskiej 21. Z jednej strony najzdolniejsi zawodnicy będą mieli możliwość w przyszłości spróbować swoich sił we Francji, ale też dzięki doświadczeniu Francuzów poprawić się ma jeszcze praca z młodzieżą w Krakowie.
- Będziemy mieli możliwość wysyłania na staże naszych trenerów, którzy w Nantes będą mogli zobaczyć jak tam pracuje się z młodzieżą - tłumaczy Konieczny. - W planach jest również, żeby francuscy trenerzy przyjeżdżali do nas. Mamy nadzieję, że to będzie kolejny krok w rozwoju naszej Akademii i że dzięki tej umowie z Francuzami będziemy mogli pracować z __młodzieżą jeszcze lepiej.