Czarna Młaka, kilkusetletni staw na pograniczu Powroźnika i Muszyny, z roku na rok staje się coraz mniejszy. Kiedyś jego wymiary wynosiły 90 na 30 metrów, dziś ma zaledwie 15 na 20 metrów. Aby unikatowy w skali kraju pomnik przyrody całkowicie nie zarósł, gmina realizuje projekt pod hasłem: „Nie znikaj - rewitalizacja Czarnej Młaki”. Na zadanie udało się pozyskać blisko 4 mln zł unijnego dofinansowania.
- Dzięki temu projektowi chcemy nie tylko powstrzymać proces zanikania Czarnej Młaki, ale też podnieść turystyczną atrakcyjność tego miejsca - mówi Arkadiusz Cycoń z Referatu Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta w Muszynie.
Czarna Młaka znajduje się w lesie, na północnym zboczu Czarnych Garbów. Powstała w wyniku osunięcia się góry kilkaset lat temu. Turyści mogą dotrzeć do malowniczego miejsca pieszym szlakiem prowadzącym od drogi wojewódzkiej w Muszynie. Miejsce wokół stawu jest już zagospodarowane. Znajdują się ławeczki, jest też podest, skąd można podziwiać roślinność oraz zwierzęta.
Zbiornik jednak wymaga odmulenia. Potrzeba też usunąć nadmiar roślinności, żeby stworzyć korzystne warunki do migracji płazów oraz ułatwić dostęp do wodopoju różnym zwierzętom.
- W ramach zadania zaplanowano także wyznaczenie ścieżki edukacyjnej „Flora i fauna rejonu Czarnej Młaki” z 15 przystankami - mówi Cycoń.
Choć miejsce stanie się jeszcze bardziej dostępne dla turystów, realizatorzy zadania twierdzą, że nie straci swojego tajemniczego charakteru. Legenda głosi, że w tych okolicach mieli przepadać okoliczni mieszkańcy, którzy zawędrowali do stóp ponurego bagniska. Czarne moce, które miały wypełniać staw, wciągały ludzi, a nawet całe zaprzęgi konne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
