Na razie nie wiadomo co było przyczyną tego, że na długim prostym odcinku drogi kierowca zjechał do rowu i uderzył w drzewo.
– Trwają ustalenia okoliczności wypadku – informuje asp. sztab. Józef Gałuszka z KPP w Wadowicach. Do zdarzenia doszło na granicy powiatów wadowickiego i myślenickiego, dlatego na miejscu interweniowały jednostki z obydwu z nich. – Osiem osób zostało poszkodowanych w tym kierowca – powiedział nam mł. bryg. Sławomir Kaganek, komendant KP PSP w Myślenicach, który uczestniczył w akcji. Kierowca był zakleszczony w pojeździe. Strażacy musieli wyciąć go z niego.
Ranni zostali przewiezieni do szpitali w Myślenicach i w Krakowie.
Jak poinformowała Joanna Sieradzka, rzeczniczka Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, najciężej ranny - kierowca busa trafił do centrum urazowego w Krakowie, dwie lżej ranne osoby - do szpitala św. Rafała też w Krakowie. Pośród pięciu pasażerów, których przewieziono do myślenickiego szpitala dwóch ma urazy głosy, a trzech jest lżej rannych. Życie żadnego z tej piątki rannych nie jest zagrożone.
Świadkowie mówili, że był to bus dowożący pracowników do firmy Valeo w Skawinie. Policja to potwierdziła.
Do wypadku doszło przy pochmurnej pogodzie. Z relacji świadków wynika, że mżył deszcz. Kiedy usuwano skutki wypadku padało już na dobre.
Przez pewien czas droga krajowa w tym miejscu była zablokowana, potem otwarto jeden pas, którym ruch odbywał się wahadłowo.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+