Uszkodzony volksawgen po pokonaniu kilkudziesięciu metrów wjechał w prawo na chodnik. Na szczęście nikt z przechodniów nie został poszkodowany. Pierwsi na miejsce przybyli strażacy, bowiem Jednostka Ratowniczo Gaśnicza nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu znajduje się zaledwie 200 m od miejsca zdarzenia.
Młody mężczyzna, który tak fatalnie kierował passatem, wysiadł z rozbitego auta i usiłował umknąć pieszo. Ucieczkę udaremnił mu emerytowany strażak, który podróżował tuż za pechowym volkswagenem. Kontakt z kierowcą okazał się bardzo utrudniony. Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia i radiowóz policji.
Kierowcą, który rozbił volkswagena passata i barierki przy drodze okazał się 25-letni mieszkaniec Znamirowic nad Jeziorem Rożnowskim w gminie Łososina Dolna. Mężczyzna ten był, niestety, mocno pijany. Jak podaje oficer dyżurny Miejskiej Komendy Policji w Nowym Sączu alkomat wykazał w jego oddechu aż 3.4 promila alkoholu.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+