Dramatycznie wyglądał wypadek drogowy, do którego doszło w sobotę około godziny 15 na obwodnicy Jurgowa. - Jadący w stronę Czarnej Góry samochód terenowy z impetem uderzył tam w mały rolniczy traktor - mówi Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji. Siła uderzenia była tak duża, że auto zatrzymało się dopiero kilkanaście metrów dalej w rowie.
Jak dodaje policjant, winę za zdarzenie ponosi kierowca ciągnika, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej. Choć zaraz po wypadku wydawało się, że nikomu z jego uczestników nic się nie stało, na miejsce zdarzenia jednak wezwano karetkę.
Zabrała ona do szpitala 71-letniego mieszkańca Jurgowa, kierowcę ciągnika, który zaczął uskarżać się na coraz większe bóle kręgosłupa. Do niedzieli pozostawał nadal pod obserwacją lekarzy. Przypomnijmy, że to kolejny wypadek, który wydarzył się w tym miejscu.
Polska to kraj gdzie bez przerwy ktoś komuś zajeżdża drogę !! Ja jadę,Ja jestem najważniejszy, a wy parobasy
z drogi !!Ta wsiok, któremu słoma z butów wyłazi jest tego przykładem !!