Wypadek miał miejsce w pobliżu miasta Kiskunfélegyháza, na południe od Budapesztu. Ok. godz. 2:30 w nocy bus miał zjechać z autostrady do rowu. W wypadku zginął 35-letni mężczyzna, a 24 osoby są w szpitalu. Trzy z nich - w tym 5-letnie dziecko - są w stanie ciężkim.
Koszmarny wypadek polskiego autokaru na Węgrzech. Turyści ze...
Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane.
Dwa śmigłowce na ratunek
W akcji ratunkowej uczestniczyły dwa śmigłowce oraz 14 karetek. Według agencji MTI, autokarem podróżowało 46 osób. Na pokładzie było dwóch kierowców i 44 pasażerów.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że Polacy podróżujący autokarem wracali z wczasów w Bułgarii.
CZYTAJ WIĘCEJ:
"W związku z wypadkiem autokaru z naszymi turystami, z polecenia Prezydenta Andrzeja Dudy jestem w kontakcie z polską ambasadą w Budapeszcie; pomoc medyczna i konsularna została zabezpieczona, niestety jedna osoba zginęła, pozostali ranni są w rękach węgierskich lekarzy" - poinformował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
