Najpierw w osobowe suzuki vitara, skręcające na parking pod restauracją Wilczy Głód, wjechał TIR. Ciężarowa scania z naczepą na gliwickich numerach rejestracyjnych gwałtownie hamowała, dlatego pasażerowie suzuki przeżyli, choć auto na skutek siły uderzenia przelaciało przez pas oddzielający drogę od parkingu i rozbiło stojące tam bmw 320. W TIR-a uderzył jednak jadący za nim kursowy bus mercedes 814 relacji Kraków-Rabka.
- Na szczęście okazało się, że osób rannych jest mniej, niż szacowaliśmy przy rozpoczynaniu działań służb ratunkowych - mówi Szymon Sala z myślenickiej policji. 39-latek ze Skomielnej Białej, który prowadził busa, trafił na obserwację do jednego z krakowskich szpitali. Wiadomo już, że jego obrażenia są niegroźne. 13 osób podróżujących busem zostało skierowanych na obserwację do szpitala w Myślenicach, w zdecydowanej większości mają stłuczenia, powierzchowne zranienia, sporo z nich wypisano już do domów
W tej chwili wiadomo o dwóch osobach z busa, które pozostaną dłużej w szpitalu - 59-letnia mieszkanka Krakowa (m.in. złamanie kości ręki) oraz 49-latek z okolic Koszalina. Wszyscy kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Podczas akcji ratunkowej zasłabł jeden ze strażaków-ochotników z Głogoczowa. Trafił na obserwację do szpitala w Krakowie. Przez kilka godzin ruch kierowany przez policjantów odbywał się tylko jedną jezdnią zakopianki.
Serwis Wybory 2011: Najświeższe informacje wyborcze z Małopolski!
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!