- W momencie przybycia ekip ratowniczych samochód znajdował się na dachu poza jezdnią, a w odległości kilkudziesięciu metrów na jezdni oraz poza nią znajdowały się fragmenty pojazdu oraz zniszczonego przystanku autobusowego - mówi st. bryg. Paweł Motyka z Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu.
W samochodzie znajdował się przypięty pasami mężczyzna.
- Na miejscu znajdował się ratownik OSP Ujanowice, który najechał na zdarzenie i podjął wstępne działania - informuje Paweł Motyka.
Ponieważ dostęp do poszkodowanego był utrudniony, strażacy usunęli przednie drzwi od strony pasażera i wydobyli kierowcę na noszach. Został on zabrany do szpitala na dalsze badania.
Za zgodą policji strażacy usunęli także pozostałości po wypadu z jezdni i pobocza, a uszkodzony przystanek autobusowy został zabezpieczony taśmą ostrzegawczą. Przybyła na miejsce laweta pomocy drogowej zabrała uszkodzone audi. Działania strażaków trwały dwie i pół godziny.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta
Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska