Byłaś (-eś) świadkiem wypadku? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Po godzinie 13 ambulans z bocheńskiego szpitala wiózł do Krakowa 81-letnią kobietę z udarem mózgu. Karetka jechała krajową “czwórką”. Liczył się czas, więc kierowca włączył sygnał. Gdy przed mostem na Rabie zobaczył korek postanowił wyprzedzić stojące w nim samochody. Pech chciał, że w tym momencie jeden z jadących nim kierowców skręcał w lewo.
- Karetka i samochód dostawczy się zderzyły - relacjonuje Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bochni.
W efekcie do szpitala został przewieziony pochodzący z Bochni 46-letni ratownik medyczny z karetki, który kierował ambulansem oraz kierowca samochodu dostawczego, 33-letni mieszkaniec Kobylca.
- Obaj trafili na SOR z ogólnymi potłuczeniami. Zostaną jeszcze na obserwacji, musi ich obejrzeć neurolog - przekonuje Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni. Na miejsce wypadku przyjechała druga karetka, która przejęła 81-letnią pacjentkę. Kobieta trafiła do Specjalistycznego Szpitala im. Ludwika Rydygiera w Krakowie, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy.
Okoliczności tego wypadku, który na godzinę zablokował jeden pas ruchu na krajowej “czwórce” wyjaśniają policjanci z bocheńskiej komendy. W najbliższych dniach zostaną przesłuchani kierowcy obu pojazdów. - Ważnym dowodem w tej sprawie będzie zapis monitoringu udostępniony przez jedną z firm, który zarejestrował przebieg całego zdarzenia. Policja już go zabezpieczyła - informuje rzecznik prasowy KPP w Bochni.