https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek we Frydrychowicach. Mężczyzna zginął podczas przycinania gałęzi

Robert Szkutnik
Archiwum
W sobotę we Frydrychowicach w powiecie wadowickim doszło do nieszczęśliwego wypadku. Zginął w nim mężczyzna, który przycinał gałęzie drzewa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Do tragedii doszło w sobotę (28.03) przed południem we Frydrychowicach. 57-letni mężczyzna przyjechał tutaj z sąsiedniej wsi, aby pomóc rodzinie przy wiosennych pracach porządkowych. Zajął się wycinaniem samosiejek i przycinaniem konarów drzew, które rosły przy strudze wodnej. Niestety mężczyzna nie zachował środków ostrożności. Nie używał lin ani pasów do zabezpieczenia się przy pracy, a drzewa były wilgotne i śliskie.

- Stojąc na drzewie, na jednym z jego konarów obcinał gałęzie znajdujące się nad nim. W pewnym momencie poślizgnął się,
a spadając uderzył jeszcze głową w inny konar, następnie upadł na ziemię twarzą w wodę - mówi prokurator Jerzy Utrata, szef Prokuratury Rejonowej w Wadowicach.

Na miejsce wypadku przyjechali strażacy zawodowi z JRG Andrychów, JRG Wadowice, druhowie ochotnicy z OSP Frydrychowice, a także Zespół Ratownictwa Medycznego i rozpoczęli reanimację poszkodowanego. Niestety mimo pomocy, jego życia nie udało się uratować.

Sprawę śmierci bada policja pod nadzorem wadowickiej prokuratury.

Prokuratura wstępnie przyjęła, że był to nieszczęśliwy wypadek.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
J23
macie nic nie rozumieć i o to chodzi wszystkim /jednym słowem kit wciśnięty .Po co wam to rozumieć .Nieszczęśliwy wypadek kolejnej osoby ,kolejnego życia -po co Wam to rozumieć .Dalej nie rozumiecie .
k
krakusy.blogspot.com
strazacy przyjechali z sikawkami i bosakami zeby wyciagnac nieszczesliwca z wody ? No bo z drzewa nie bo juz spadl- zagadkowe to wszystko ...

"...straż zamkowa przyjechała

Z toporami, z bosakami z sikawkami i kubłami

Słowem z całym inwentarzem używanym przy pożarze...."
B
Bolo55
Można tak upaść, że 3/4 ciała leży na ziemi a głowa jest w wodzie. Z opisu wynika, że to nie był ocean. Nawet jak wapadł do potoku to spadł na ziemię
M
Max
Na ziemie do kałuży. Duzo trzeba zeby sie utopic gdy jestes nieprzytomny? 2cm to az nadto.
s
sanders
Bo z opisu nic nie rozumię
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska