Do zdarzenia doszło w sobotę, na oblodzonym odcinku drogi Sadków - Natolin. Zawodnik zmierzał do Kozienic na trening. Jadąc samochodem Audi, stracił panowanie i uderzył w auto jadące z przeciwka. Radomski piłkarz z urazem kręgosłupa trafił do szpitala. Na szczęście obrażenia nie były tak duże. Zawodnik będzie musiał przez co najmniej cztery tygodnie nosić kołnierz ortopedyczny. Jeśli nic się nie wydarzy, za miesiąc wróci do treningów.
- Z każdym dniem czuję się już lepiej. Właśnie opuściłem już szpital i myślę, że będzie dobrze - powiedział nam Bartłomiej Książek.
POLECAMY RÓWNIEŻ: