18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyplenić komunizm z nazw krakowskich ulic [INTERWENCJA]

Paulina Korbut
Tych ludzi i ich "dokonania" można łatwo sprawdzić w internecie i o nich poczytać  - zżyma się nasza Czytelniczka i prosi o interwencję w sprawie komunistycznych patronów ulic
Tych ludzi i ich "dokonania" można łatwo sprawdzić w internecie i o nich poczytać - zżyma się nasza Czytelniczka i prosi o interwencję w sprawie komunistycznych patronów ulic Anna Kaczmarz
W Krakowie ciągle są ulice mające komunistycznych patronów albo wręcz rosyjskich agentów - oburza się nasza Czytelniczka. Prosi o interwencję, bo uważa, że rada miasta mogła je po prostu... przeoczyć.

Choć w latach 90. na gwałt starano się wyplenić komunizm z nazw krakowskich ulic - do tej pory są w mieście jego pozostałości.

- Przeglądałam kiedyś listy, które Janusz Kurtyka, ówczesny szef IPN, wysyłał do samorządów. Prosił w nich o zmianę nazw istniejących tam ulic mających komunistycznych patronów. Kraków został w tym zestawieniu pominięty. Postanowiłam więc sprawdzić to sama - pisze Czytelniczka.

Efekt tych poszukiwań pokazał, że w Krakowie są ciągle ulice z kontrowersyjnymi nazwami. Pierwsza z nich to ul. Lucjana Szenwalda na Prądniku Czerwonym. Jak podaje na swoich stronach Instytut Pamięci Narodowej, był działaczem komunistycznym, członkiem Komunistycznej Partii Polski, żołnierzem Armii Czerwonej i I Dywizji Piechoty im. T. Kościuszki. Przeszedł też kurs NKWD w Szkole Oficerów Polityczno-Wychowawczych, co wskazuje na wielkie nadzieje pokładane w nim przez Sowietów.

Na Prądniku Czerwonym są również ulice Bohaterów Wietnamu, a także Emila Dziedzica - działacza KPP i PPR, organizatora oddziałów Gwardii Ludowej. Komunistyczną ulicę mają także Dębniki - to ul. Jana Szwai, działacza komunistycznego, oficera Gwardii Ludowej.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Jerzego Fedorowicza, przewodniczącego komisji kultury, promocji i ochrony zabytków Rady Miasta Krakowa.

- Przyznam, że sprawa jest kłopotliwa. Bo zmiana nazw ulic oznacza dla tamtejszych mieszkańców konieczność wymiany wszystkich dokumentów. A ci patroni nie wzbudzają tak wielkich emocji - wyjaśnia Fedorowicz. - Jeśli pojawi się więcej sygnałów, to podejmiemy decyzję w tej sprawie - dodaje.

Jak się dowiedzieliśmy, interweniować zamierza krakowski IPN. - Właśnie przygotowujemy pismo w tej sprawie - zapowiada dr Michał Korkuć, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Krakowie.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska