Po godz. 11 z autobusem relacji Lublin-Zakopane zderzyło się audi 80. Według świadków wypadku, osobowy samochód wyprzedzał na podwójnej ciągłej auto szkoły nauki jazdy. Audi zjechało na przeciwległy pas ruchu i uderzyło w nadjeżdżający autobus.
Na miejsce przyjechało aż pięć karetek pogotowia ratunkowego. Niosły pomoc dwójce dzieci z audi w wieku 4 i 9 lat, kierowcy tego pojazdu oraz pasażerowi autobusu.
- Na szczęście ich rany nie były poważne - mówi Krzysztof Olejnik, rzecznik Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
Przez pół godziny ruch na tym odcinku drogi krajowej w kierunku granicy polsko-słowackiej odbywał się wahadłowo. Potem udało się usunąć pojazdy na pobocze i przywrócić płynność przejazdu.
Ulica Węgierska należy do najbardziej ruchliwych w mieście, a odcinek pod wiaduktem jest szczególnie niebezpieczny. Auta wypadają z jezdni na łukach, zwłaszcza gdy nawierzchnia jest śliska, a kierowcy przyspieszają, żeby wyprzedzić. Tak było przed południem. - Nie bez przyczyny jest tam ograniczenie prędkości do pięćdziesięciu kilometrów na godzinę - podkreśla Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Wystarczy przestrzegać tych wytycznych i nie wyprzedzać na podwójnej ciągłej, by bezpiecznie tamtędy przejechać - dodaje.
Odcinek pod wiaduktem bywa też zmorą kierowców tirów. Most jest tak niski, że ciężarówki wbijają się w konstrukcję. - To wynik nieuwagi kierowców - uważa Mirek. - Ostrzeżenia o niskim wiadukcie są umieszczone na głównych skrzyżowaniach. Na tyle daleko od niego, by kierowcy mogli szybko zareagować i wybrać inną drogę.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!